W powiecie piotrkowskim zatrzymano 4 weterynarzy i 19 rolników za fałszowanie świadectw zdrowia świń

Jak przekazała nam Magdalena Czołnowska-Musioł, rzecznik rasowy Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie Trybunalskim, PO w Piotrkowie prowadzi dwa śledztwa w sprawie niedopełnienia obowiązków przez lekarzy weterynarii związanych z Powiatowym Inspektoratem Weterynarii w Piotrkowie, którzy działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowych poświadczali nieprawdę w świadectwach zdrowia trzody chlewnej, w rzeczywistości nie badając tych zwierząt. Tym samym mogli działać na szkodę interesu publicznego (m.in. art. 231 § 2 kk w zbiegu z art. 271 § 1 i 3 kk). Proceder trwał co najmniej od grudnia 2020 r. do maja 2021 r. w kilku miejscowościach województwa łódzkiego (głównie w powiecie piotrkowskim).

We wtorek, 7 grudnia, policjanci z KWP w Łodzi, w związku z tymi śledztwami, zatrzymali łącznie 23 osób - czterech lekarzy weterynarii i 19 hodowców trzody chlewnej.

- Zgromadzony dotychczas materiał dowodowy dał podstawy do przedstawienia zarzutów wszystkim zatrzymanym osobom, w tym trzem urzędowym lekarzom weterynarii o poświadczanie nieprawdy w świadectwach zdrowia trzody chlewnej, a pozostałym osobom prowadzącym gospodarstwa hodowlane oraz lekarzowi weterynarii zarzuty związane z nakłanianiem urzędowych lekarzy weterynarii do wystawiania poświadczających nieprawdę świadectw zdrowia dla trzody chlewnej oraz posługiwania się tymi dokumentami - opisuje prokurator Magdalena Czołnowska-Musioł dodając, że ze względu na rozwojowy charakter śledztwa i kierując się dobrem postępowania przygotowawczego, na obecnym etapie śledczy nie mogą udzielić bardziej szczegółowych informacji.

PO w Piotrkowie zastosowała wobec podejrzanych nieizolacyjne środki zapobiegawcze, a wobec weterynarzy - dodatkowo - zawieszenie w czynnościach służbowych.

Wszyscy czterej weterynarze są lekarzami wolnej praktyki, ale mieli podpisane umowy na wykonywanie badań świń przeznaczonych na sprzedaż i transport do ubojni, m.in. w kierunku ASF, z PIW w Piotrkowie.

- Świadectwo zdrowia to obowiązkowy element handlu zwierzętami. Przed jego wystawieniem lekarze urzędowi powinni przeprowadzić badanie kliniczne w gospodarstwie - mówi Konrad Dereń, Powiatowy Lekarz Weterynarii w Piotrkowie, który rozmawiał z jednym z zatrzymanych weterynarzy, ale nie chciał on nic wyjaśnić.

PLW przekonuje ponadto, że nie istnieje obawa, że do konsumentów trafiły chore zwierzęta, bo są one dodatkowo badane w ubojni.

Podejrzanym grozi do 10 lat pozbawienia wolności, ale - jak wyjaśnia prokurator Magdalena Czołnowska-Musioł - wobec możliwość przyjęcia, że z nielegalnego procederu uczynili oni sobie stałe źródło dochodu, to zgodnie z art. 65 §1 kk, może im grozić kara w wysokości powyżej dolnej granicy ustawowego zagrożenia (3 lata), a można ją wymierzyć do górnej granicy ustawowego zagrożenia zwiększonego o połowę.

Sprawę skomentował Dariusz Klimczak, poseł PSL z piotrkowskiego okręgu wyborczego: