Nielegalna fabryka chemii gospodarczej pod Poznaniem
Podejrzani mieli podrabiać żele i proszki do prania, a także odplamiacze. W sprawę zaangażowanych było 11 osób, z czego 3 zajmowały funkcje kierownicze w przedsięwzięciu.
Śledztwo w tej sprawie miało swój początek wiosną 2020 roku, gdy policjanci z Poznania uzyskali informacje, że w okolicach stolicy Wielkopolski znajduje się wytwórnia podrabianych artykułów chemicznych. Zebrane materiały dowodowe potwierdziły te podejrzenia. Policja ustaliła, kto i w jakim zakresie był zaangażowany w ten proceder.
W nielegalnej fabryce chemii gospodarczej produkowano artykuły do prania, które trafiały później na prywatną posesję kilkadziesiąt kilometrów dalej. W nowym miejscu płyny i proszki były oklejane podrobionymi etykietami znanej marki. Podrobiona chemia w hurtowych ilościach była przewożona dużymi ciężarówkami na rynki zagraniczne, głównie do Niemiec, Zjednoczonych Emiratów Arabskich, a także na polski rynek. Straty wyceniono na kwotę wysokości 12 mln. zł.
[cyt]- Materiały dowodowe pozwoliły prokuratorom z Prokuratury Okręgowej w Poznaniu przedstawić wszystkim zatrzymanym zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, a niektórym z nich także zarzut kierowania tą grupą. Wszyscy otrzymali także zarzut naruszenia przepisów prawa własności przemysłowej. Pięć osób zostało na wniosek policji i prokuratury aresztowanych przez sąd - przekazuje Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji.
Zarzuty usłyszało jedenaście osób. Za popełnione przestępstwa podejrzanym grozi do 5, a niektórym do 10 lat więzienia.

Oszuści i naciągacze poszukiwani przez policję z Wielkopolsk...
