Matecki zatrzymany przez ABW i aresztowany na dwa miesiące
7 marca rano poseł PiS Dariusz Matecki został zatrzymany przez funkcjonariuszy ABW. Po zakończeniu przez nich czynności został przewieziony do Prokuratury Krajowej, gdzie usłyszał zarzuty popełnienia sześciu przestępstw i został przesłuchany w charakterze podejrzanego.
8 marca Sąd Rejonowy Warszawa-Mokotów zastosował wobec podejrzanego posła Dariusza Mateckiego areszt na okres dwóch miesięcy. Sąd uznał, iż są przesłanki do zatrzymania – przede wszystkim zebrany w sprawie materiał dowodowy uprawdopodabnia zarzucane mu czyny. Uznał też, że istnieje obawa matactwa ze strony podejrzanego i zagrożenie wymierzeniem wysokiej kary pozbawienia wolności.
Po decyzji sądu poseł PiS trafił do aresztu na warszawskim Służewcu, a następnie został przeniesiony do Aresztu Śledczego w Radomiu. Po kilku dniach trafił na oddział szpitalny aresztu.
Jakie zarzuty usłyszał poseł PiS?
Trzy przedstawione Dariuszowi Mateckiemu zarzuty dotyczą współdziałania z funkcjonariuszami publicznymi z resortu sprawiedliwości - w tym z byłym wiceministrem sprawiedliwości oraz posłem PiS Marcinem Romanowskim - w ustawieniu trzech konkursów na dotacje z Funduszu Sprawiedliwości na rzecz Stowarzyszenia Fidei Defensor oraz Stowarzyszenia Przyjaciół Zdrowia.
Dariusz Matecki miał następnie współdziałać w przywłaszczeniu uzyskanych w ten sposób ponad 16,5 mln zł, m.in. przez wydatkowanie niezgodnie z przeznaczeniem, opłacanie nierzetelnych faktur oraz wypłatę wynagrodzeń za pozorne zatrudnienie.
Czwarty zarzut dotyczy prania pieniędzy - nie mniej niż 447,5 tys. zł, które według prokuratury miały pochodzić z korzyści związanych z popełnieniem przestępstw sprzeniewierzenia środków pochodzących z Funduszu Sprawiedliwości.
Kolejne dwa zarzuty dotyczą „współdziałania z dyrektorami Lasów Państwowych przy fikcyjnym i pozornym zatrudnieniu podejrzanego w okresie od czerwca 2020 r. do października 2023 r. w Centrum Informacyjnym Lasów Państwowych oraz w Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Szczecinie, i uzyskania z tego tytułu korzyści w łącznej kwocie 483 860 zł, pomimo, że praca nie miała być i de facto nie była wykonywana”.
Wniosek o uchylenie immunitetu posłowi Mateckiemu, jego zatrzymanie oraz tymczasowe aresztowanie prokuratura skierowała do Sejmu. Później poseł PiS poinformował na sali plenarnej, że zrzeka się immunitetu, pomimo tego, że nie zgadza się z zarzutami prokuratury. Następnego dnia Sejm wyraził formalną zgodę na zatrzymanie i aresztowanie posła PiS.