Ważny dzień dla Macrona. We Francji trwa druga tura wyborów parlamentarnych

Anna Piotrowska
Opracowanie:
GONZALO FUENTES/AFP/East News
O godz. 8.00 we Francji rozpoczęła się druga tura wyborów parlamentarnych. Francuzi wybierają na pięcioletnią kadencję 577 deputowanych do Zgromadzenia Narodowego, niższej izby parlamentu. Pierwszą turę wygrały z niemal identycznym wynikiem prezydencka koalicja "Razem" i sojusz lewicy "NUPES".

Ostatnie sondaże wskazują, że prezydencka koalicja wygra wybory parlamentarne, zdobywając od 255 do 295 mandatów - czyli o około stu więcej niż sojusz lewicy, który stałby się główną formacją opozycyjną. Centroprawica może w najlepszym razie liczyć na 75 mandatów, a narodowcy - na 50.

Tym samym po raz pierwszy od 20 lat w Zgromadzeniu Narodowym może zabraknąć partii z bezwzględną większością. "Rządzenie Francją będzie bardzo trudne" – ostrzegł w piątkowym "Le Figaro" dyrektor instytutu badawczego IFOP Jérôme Fourquet. Jego zdaniem, partia prezydencka, która była niemal pewna łatwego zwycięstwa i nie prowadziła kampanii, może stracić zdolność do reformowania kraju.

Eksperci wskazują też na kryzys francuskiej demokracji, ze względu na coraz niższą frekwencję. W pierwszej turze odnotowano najwyższy poziom absencji wyborczej w historii Francji.

Polskie Radio 24

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl