Zgodnie z konstytucją, gruziński parlament liczy 150 deputowanych. Natychmiast po wyborach deputowani z opozycyjnych koalicji Za Zmianą, Silna Gruzja i Jedność ogłosili, że wybory zostały sfałszowane i zwrócili się do parlamentu z wnioskiem o zrzeczenie się mandatów. W środę większość parlamentarna przychyliła się do tych wniosków.
Większość opozycji bojkotuje parlament
Czwarta partia opozycyjna - Za Gruzję - choć zgodziła się z oceną sfałszowania październikowych wyborów i zbojkotowała prace parlamentu, to w przeciwieństwie do pozostałych nie odmówiła mandatów. W związku z tym kwestia odebrania im uprawnień parlamentarnych nie została poddana pod głosowanie.
W ten sposób liczba deputowanych w parlamencie Gruzji została zmniejszona do 101. To za mało, aby zmienić konstytucję, ale wystarczy, aby uchwalić jakiekolwiek ustawy lub zatwierdzić rząd nawet w warunkach bojkotu przez partię Za Gruzję, która ma 12 miejsc w parlamencie. Po wyborach parlamentarnych 26 października w Gruzji rozpoczęły się masowe protesty zainicjowane przez największe siły opozycyjne i organizacje pozarządowe. Domagają się oni nowych wyborów parlamentarnych i wznowienia negocjacji w sprawie członkostwa Gruzji w UE, zawieszonych od 28 listopada z inicjatywy premiera Iraklego Kobachidze.
źr. Radio Swoboda