Dotarła do mnie informacja, że białostoccy radni związani z Koalicją Obywatelską pragną zlikwidować ulicę naszego bohatera majora Zygmunta Szendzielarza Łupaszki. Chciałbym się zdecydowanie temu przeciwstawić. W stolicy województwa podlaskiego major Łupaszka powinien być uczczony poprzez posiadanie własnej ulicy - mówi poseł Adam Andruszkiewicz, obecnie wiceminister cyfryzacji.
Uważa, że rozpoczynanie wojny światopoglądowej, wojny historycznej przez radnych Koalicji jest obecnie niewskazane.
- To rozgrzewa emocje, a jesteśmy w trakcie kampanii wyborczej. Apeluję do radnych miasta Białystok, aby sprzeciwili się zmianie nazwy ulicy, jeśli taka propozycja pojawi się na sesji - dodaje Adam Andruszkiewicz.
Dyskusja wokół majora Szendzielarza Łupaszki i jego ulicy na Skorupach rozgorzała na nowo kilka tygodni temu. W dniu pamięci o żołnierzach wyklętych ktoś oblał farbą tabliczkę z imieniem patrona, pojawiły się też napisy: zbrodniarz, żołnierz przeklęty. Potem poseł Krzysztof Truskolaski z klubu PO-KO zaapelował publicznie o zmianę patrona.
- Szendzielarz Łupaszko nie jest bohaterem. Jest antybohaterem i nie powinien mieć swojej ulicy w Białymstoku ani żadnym innym polskim mieście. Nie należy gloryfikować takich postaci. Zgodnie ze źródłami historycznymi Łupaszka jak i nadzorowane przez niego brygady zabiły co najmniej 81 osób, w tym dzieci, kobiety i starców. Te osoby zginęły tylko dlatego, że były innego wyznania, innej narodowości - podkreślał poseł Krzysztof Truskolaski.
Ulica Łupaszki w Białymstoku. Poseł Truskolaski apeluje o szybką zmianę patrona (zdjęcia)
W obronie Łupaszki stanęły m.in. Młodzież Wszechpolska i klub Gazety Polskiej. Zebrali 1061 podpisów pod petycją, wzywającą władze miasta do pozostawienie Łupaszki jako patrona jednej z ulic na Skorupach.
- To był wybitny bohater. Instytut Pamięci Narodowej jasno odrzuca jakoby major Łupaszka był zbrodniarzem. Jest autorytetem dla młodego pokolenia. Sam osobiście, gdy nie byłem jeszcze parlamentarzystą i w czynie społecznym wykładałem historię żołnierzy wyklętych w białostockich szkołach, wielokrotnie przedstawiałem postać majora Łupaszki, na którym powinniśmy się wzorować - podkreśla wiceminister Andruszkiewicz.
Zapowiada jednocześnie, że jeżeli pojawi się realna próba odebrania Łupaszce ulicy, podejmie oficjalne działania, by to zablokować. Zapewnia, że chodzi o działania zgodne z prawem.
- Białystok jest dużym miastem. Wszystkie środowiska społeczne, które mają swoich bohaterów mogą znaleźć dla nich ulice. Nie warto zaogniać konfliktu, i dzielić nas np.na katolików i prawosławnych. Zostawmy ten temat. Jeśli historycy przyznają, że Łupaszka był bohaterem, to ta ulica mu się należy - dodaje Adam Andruszkiewicz.
Ostateczna decyzja i tak należy do radnych. - W tej kadencji nazwa ulicy na pewno zostanie zmieniona. Obiecaliśmy to wyborcom w czasie kampanii - mówili nam niedawno przedstawiciele Forum Mniejszości Podlasia.