Międzynarodową akcję przeprowadziło białostockie CBA we współpracy z łotewskimi służbami. Pod Poznaniem zatrzymano we wtorek Zbigniewa P. - wiceprezesa podpoznańskiej spółki Solaris. W środę, na warszawskim lotnisku, zatrzymano wracającego do Polski dyrektora handlowego na Łotwę tej spółki - Krzysztofa K.
Oprócz tego funkcjonariusze łotewskiej służby antykorupcyjnej KNAB zatrzymali w Rydze 4 osoby: wśród nich dyrektora odpowiedzialnego w lokalnej miejskiej spółce komunikacyjnej Rigas Satiksme za przetargi i osoby, które pomogły w ukryciu 800 000 euro łapówki. Pozostali zatrzymani na Łotwie to biznesmen oraz dwie osoby, które miały pełnić rolę "słupów".
- Ustalenia CBA wskazują, że pieniądze miały być zapłatą, korzyścią majątkową za załatwienie kontraktu na dostawę blisko 200 autobusów i trolejbusów do Rygi. Przetargi były organizowane przez Rigas Satiksme w latach 2013-2016 - mówi Temistokles Brodowski, rzecznik CBA.
Sprawdź też: Kradną metodą "na koc" - zobacz, jak to wygląda
- Jak ustalili białostoccy agenci CBA te 800 tysięcy euro, nim trafiło do Rygi, miało zostać "przeprane" w transzach pod pozorem płatności za fikcyjne usługi konsultingowe poprzez łańcuszek podstawionych spółek z Łotwy, Cypru, Hong-Kongu i Chin - dodaje.
Międzynarodowa akcja służb antykorupcyjnych CBA i KNAB:
Źródło: CBA
Zatrzymani przez białostockich agentów CBA trafią do Prokuratury Regionalnej w Poznaniu, gdzie mają im zostać przedstawione zarzuty korupcyjne i tzw. prania pieniędzy. Przeszukano biura zatrzymanych w siedzibie polskiej firmy oraz miejsca zamieszkania zatrzymanych osób. Do szeregu przeszukań doszło także na terenie Łotwy.
- W dniu 11 grudnia funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego zwrócili się do firmy Solaris z prośbą o udostępnienie informacji - mówi Mateusz Figaszewski, pełnomocnik zarządu ds. rozwoju e-mobilności i PR w spółce Solaris.
- Solaris i jego pracownicy dobrowolnie wydali dokumenty i współpracują z funkcjonariuszami w zakresie kierowanych do firmy zapytań. Solaris nie jest uprawniony do udzielania informacji na temat zakresu i charakteru danych, o które wystąpiono, gdyż te są objęte tajemnicą postępowania - dodaje.
Figaszewski podkreśla, że spółka Solaris nie akceptuje jakichkolwiek zachowań swoich pracowników, spółek zależnych, czy powiązanych z im interesariuszy, które mogłyby być uznane za nielegalne.
- Sprawa jest świeża, na razie jest za wcześnie, by mówić o szczegółach. Być może w środę wieczorem zatrzymani zostaną przesłuchani - mówi Jacek Pawlak, rzecznik prowadzącej śledztwo Prokuratury Regionalnej w Poznaniu.
Przetarg o którym mowa był realizowany w latach 2013-2016. Umowa dotyczyła dostawy 175 autobusów i 125 trolejbusów marki Solaris do Rygi. Łączna wartość kontraktu opiewała na 90 mln euro.
Zobacz też: Policja szuka tej kobiety. Rozpoznajesz ją?
Dodatkowo firma Solaris w listopadzie tego roku podpisała także z łotewskim przewoźnikiem umowę powiększenia pierwotnego zamówienia o kolejne 53 pojazdy. Pierwsze 10 Solarisów Urbino miało być gotowych i dostarczonych jeszcze w 2019 roku. Dodatkowa wartość zamówienia wynosi ok. 35 mln euro.
Zobacz także:
Najgłośniejsze sprawy kryminalne w Wielkopolsce. Nie tylko ś...
POLECAMY: