Ostatnią tonę węgla z kopalni Kazimierz-Juliusz wydobyto w maju 2015 roku. Niedługo potem rozpoczęła się likwidacja części dołowej kopalni. Zgodnie z planem, zakończono te prace do końca 2016 roku. Do końca 2018 roku ma z kolei nastąpić likwidacja części powierzchniowej.
CZYTAJ NASZE REPORTAŻE:
Pomału kończy się likwidacja podziemnej części KWK Kazimierz-Juliusz
Ostatnia Barbórka na kopalni Kazimierz-Juliusz
W ramach tego drugiego etapu w ostatnich dniach zniknęła wieża materiałowo-zjazdowego szybu Kazimierz V, który znajdował się na terenie ruchu Kazimierz, ale nie przy budynku dyrekcji i kompleksu bhp, ale w rejonie stacji kolejowej Sosnowiec-Kazimierz. Do zasypania tego szybu zużyto 24 970 ton ładunku. Od tego momentu przypominał o nim tzw. dekiel, czyli betonowa przykrywka dawnego szybu, a także stojąca wieża. Teraz wieża leży już na ziemi i jest cięta na złom.
Z pięciu wież szybowych kopalni Kazimierz-Juliusz po zakończeniu procesu likwidacyjnego pozostanie zapewne jedynie wieża szybu Kazimierz I. To ta wyższa z dwóch znajdujących się w rejonie ul. Ogrodowej.
- Podczas trwających rozmów gmina Sosnowiec wykazała zainteresowanie wieżą szybu Kazimierz I, która mogłaby być wieżą widokową. Wieża szybu Maczki została zlikwidowana w II kwartale 2017 roku, natomiast pozostałe wieże szybowe zostaną zlikwidowane w następującym czasie: Kazimierz V w IV kwartale 2017 r., a Kazimierz II oraz Karol - w II kwartale 2018 roku - informował nas kilka miesięcy temu Witold Jajszczok, rzecznik prasowy Spółki Restrukturyzacji Kopalń w Bytomiu, do której należy obecnie teren ostatniej zagłębiowskiej kopalni.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Magazyn informacyjny tyDZień
