Myśliwi z Koła Łowieckiego nr 2 „Ratusz” w Poznaniu po raz kolejny nagrali wilki w lasku przy ul. Darzyborskiej pod Swarzędzem. Tym razem nie jednego osobnika, ale całą wilczą rodzinę.
Wilki w tym miejscu grasują już od kilku miesięcy. To prawdopodobnie jest jedno z pierwszych miejsc, w którym występują tak blisko ludzi. Kilka kilometrów za laskiem znajdują się już budynki mieszkalne, a także centra handlowe.
Wilki nie stwarzają zagrożenia, nie było także zgłoszeń dotyczących napaści na psy, czy inne zwierzęta domowe z gospodarstw.
Zdaniem badaczy przyrody lasek przy ul. Darzyborskiej jest tylko fragmentem terytorium, które zajmuje wataha. W warunkach polskich terytorium watahy wilków (a tym samym ich obszar łowiecki) wynosi 150 - 250 km2. To, że wilki są najczęściej tam widywane świadczy o tym, że aktualnie znajdują tu najlepsze warunki do bytowania - wystarczającą ilość pożywienia i czują się też bezpieczne.
Czytaj też: Wilki coraz bliżej ludzi. Myśliwi natknęli się na watahę pod Swarzędzem
Myśliwi jak i okoliczni mieszkańcy mają jednak obawy dotyczące ich występowania tak blisko ludzi. Po pierwsze wilki polują na zwierzynę łowną, po drugie lasek przy Darzyborskiej wykorzystywany jest w celach rekreacyjnych przez mieszkańców.
Co więc zrobić jeśli napotkamy wilka podczas spaceru po lesie? Eksperci radzą, by zachowywać się zupełnie normalnie, nie gonić tych zwierząt, ani przed nimi nie uciekać. Jeśli idziemy z psem trzymajmy go na smyczy. Wilki nie odróżnią psa od innego wilka i mogą go zaatakować.
W połowie lutego do takiej sytuacji doszło na terenie gospodarstwa w miejscowości Grzępy pod Czarnkowem. Mieszkanka jest pewna, że jej czworonoga zagryzły wilki, które nocą zakradły się na teren gospodarstwa. Twierdzi, że je widziała. Sprawę zgłosiła policji.
Zobacz też:- Wilki coraz bliżej Poznania: Jak się zachować, gdy je spotkamy?
- Wilk najlepiej czuje się w leśnych ostępach. Czy może zaatakować człowieka?
Zobacz:
Wilki - fakty i mity. Widziano je w Pobiedziskach, są też w ...