Wisła Kraków. Mąż Marzeny Sarapaty przerwał milczenie. Robert Czekaj: Nawołuje się do przemocy wobec mojej żony

red
Mąż Marzeny Sarapaty: Wisła jest jej jeszcze winna pieniądze
Mąż Marzeny Sarapaty: Wisła jest jej jeszcze winna pieniądze Anna Kaczmarz / Dziennik Polski / Polska Press
Wisła Kraków. Była już prezes Marzena Sarapata odeszła z klubu bez słowa - krótko po grudniowym meczu z Lechem Poznań. Dzisiaj głos w jej imieniu postanowił zabrać mąż, Robert Czekaj. W wywiadzie dla Onetu mówi o internetowym linczu i zaległościach wobec żony oraz kulisach współpracy jego firmy z klubem.

Wisła Kraków. Robert Czekaj w obronie Marzeny Sarapaty

Zdaniem Roberta Czekaja jego żona Marzena Sarapata padła ofiarą internetowego linczu. Jako przykład przytoczył słowa byłego piłkarza a obecnie komentatora Andrzeja Iwana, który w telewizji nawoływał do "obrzydzaniu życia". - Tę nagonkę można interpretować jako nawoływanie do niekorzystania z usług kancelarii, niezatrudniania nigdzie mojej żony i wypchania ją na margines życia społecznego, ale może znaleźć się ktoś z zupełnie innym spojrzeniem, bardziej agresywnym i skończy się to znacznie gorzej - przekonuje Czekaj, który uważa, że opaczne zrozumienie słów Iwana i innych osób może doprowadzić do historii równie tragicznej jak w Gdańsku.

Czekaj podkreśla, że dla prezesury w Wiśle Sarapata zrezygnowała z pracy w kancelarii radcowskiej, do której nie ma już powrotu z racji strat wizerunkowych spowodowanych ostatnimi wydarzeniami: - _Trzeba będzie ją zamknąć i wystartować od nowa. Formalnie dziś nie jest zawieszona, ale nie prowadzi się w niej żadnych spraw _– zaznacza w rozmowie z Onetem.

Według Czekaja w obiegu medialnym jest mnóstwo niesprawdzonych informacji w sprawie Sarapaty. - Z pieniędzmi wypłaconymi mojej żonie nie jest do końca tak, jak się mówi. Ostatni przelew pokrywał jedynie VAT od wystawionych Wiśle faktur. Jestem pewien, że w grudniu nie wzięłaby żadnych pieniędzy, gdyby nie VAT, który musiała pokryć - dodaje i zaznacza, że klub jego żonie jest ciągle winien od 60 do 70 tys. złotych.

Całą rozmowę można przeczytać w tym miejscu.

Marzena Sarapata piastowała funkcję prezesa Wisły Kraków od sierpnia 2016 do grudnia 2018 roku. Po rezygnacji zniknęła z życia publicznego i zaczęła posługiwać się nazwiskiem męża. Na początku stycznia policjanci przeszukali jej mieszkanie w związku ze śledztwem w sprawie niegospodarności w klubie.

EKSTRAKLASA w GOL24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Wisła Kraków. Mąż Marzeny Sarapaty przerwał milczenie. Robert Czekaj: Nawołuje się do przemocy wobec mojej żony - Gol24

Komentarze 3

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

C
Craxfan 71.
Pragne serdecznie przeprosic kibicow klubu Wisla za pomylke!
Maz Pani Marzeny nie ma racji, Wisla nie jest Jej winna zadnej kasy!
Jeszcze raz przepraszam i prosze o wybaczenie!
A
As
Ale jaki VAT? Każda faktura miała doliczony VAT wiec nie mogło być tak jak ten krętacz mówi...strasznie poszkodowana przez Wiśle rodzinka bo na VAT nie mieli - to trzeba było VATu z poprzednich faktur nie wydawać - jako radca powinna wiedzieć ze jak się wystawia faktury VAT to potem ten VAT się rozlicza...
S
Simi
Podaj adres swojej świni gdzie ja chowasz chętnie jej wypłacę ale na pewno nie kase
Wróć na i.pl Portal i.pl