Wisła Kraków. Powrót do "Białej Gwiazdy". Oficjalnie: nie będzie transferu definitywnego

1 czerwca 2023, 10:24

Enis Fazlagić ma ważny kontrakt z Wisłą - obowiązujący do połowy 2026 roku

Wisła Kraków. Enis Fazlagić, wypożyczony w tym sezonie przez Wisłę do DAC Dunajska Streda, nie zostanie wykupiony przez słowacki klub. DAC oficjalnie pożegnał zawodnika w swoich mediach, nie skorzysta z uruchomienia opcji transferu definitywnego. To z kolei oznacza, że Macedończyk znów stanie się zawodnikiem Wisły, z którą wiąże go długi kontrakt.

Z punktu widzenia klubu z Dunajskiej Stredy wypożyczenie Fazlagicia z Wisły było ruchem średnio udanym, by nie rzec - niepotrzebnym. Wprawdzie trener DAC Adrian Gula po sprowadzeniu piłkarza w sierpniu ubiegłego roku od razu wrzucił go do podstawowego składu, ale Enis szybko z niego wypadł.

A w rundzie wiosennej - bo to nas przecież tak naprawdę interesuje - nie zagrał w ani jednym meczu! Albo inaczej: ostatni raz w oficjalnym spotkaniu DAC wystąpił 24 listopada 2022 roku.

Baraże o ekstraklasę. Terminy meczów. Zmiana godziny jednego ze spotkań

Zespół z Dunajskiej Stredy wywalczył w tym sezonie wicemistrzostwo Słowacji (przegrywając na finiszu walkę ze Slovanem Bratysława). Szybko po zakończeniu rozgrywek DAC podał listę piłkarzy, z którymi się rozstaje. No i nie jest zaskoczeniem, że znalazł się na niej Enis Fazlagić, który większość meczów oglądał z ławki rezerwowych.

23-letni pomocnik po okresie wypożyczenia znów więc stanie się zawodnikiem Wisły Kraków. Sprowadzając piłkarza na początku 2022 roku, "Biała Gwiazda" sporo w niego zainwestowała - pół miliona euro w transfer, młodzieżowy reprezentant Macedonii Północnej podpisał kontrakt na cztery i pół roku (ważny do 30 czerwca 2026 r.).

Baraże o awans do ekstraklasy. Czy liczą się kartki z I ligi? Wyjaśniamy zasady

W Krakowie zawodnik wszedł do drużyny dołującej, źle skonfigurowanej, był jednym z tych, którzy wiosną 2022 nie spełniali oczekiwań. W swoim pierwszym półroczu w Wiśle spadł z nią z ekstraklasy. W sierpniu 2022 roku były trener Wisły Adrian Gula wziął Fazlagicia do swojego nowego klubu, ale w dużo lepszej drużynie od Wisły Fazlagić po prostu się nie przebił.