Wisła Kraków prowadziła, ale tym razem remisuje w sparingu

To był pierwszy sparing, którego nie mogli zobaczyć kibice w Polsce. Decyzją sztabu szkoleniowego Wisły, klub nie prowadził transmisji na swoim kanale YouTube. Wystarczył jednak rzut oka na skład, w jakim rozpoczęli to spotkanie wiślacy, by dojść do wniosku, że nie jest to optymalna jedenastka, jaką szykuje na początek wiosennej części sezonu Radosław Sobolewski. Już wcześniej szkoleniowiec zapowiadał jednak, że będzie chciał w dwóch sparingach w tym tygodniu dać pograć zawodnikom w większym wymiarze czasowym, co można było odczytać jako podzielenie zespoły na dwie grupy.

Obie bramki w tym meczu padły przed przerwą i w obu przypadkach kluczowe okazały się stałe fragmenty gry. Wisła objęła prowadzenie po dośrodkowaniu Igora Sapały, zgraniu Michała Żyro i celnym uderzeniu Dawida Szota. Gol wyrównujący również padł po rzucie wolnym. W tym przypadku do siatki po dośrodkowaniu trafił Matheus Bissi.

W drugiej połowie krakowianie mieli swoje sytuacje, ale mogli też mówić o szczęściu gdy od straty gola uratował ich słupek. W 84 min błysnął z kolei Mikołaj Biegański, który obronił rzut karny, wykonany przez Rinata Dżumatowa.

Kolejny sparing Wisła zagra w piątek z LASK Linz o godz. 13. W sobotę krakowianie ruszą w podróż powrotną do Polski.

Wisła Kraków - FK Atyrau 1:1 (1:1)
Bramki: 1:0 Szot 13, 1:1 Bissi 43.
Wisła: Biegański - Szot, Tachi (46 Moltenis), Skrobański (73 Łasicki), Krzyżanowski (46 Jaroch) - Starzyński, Sapała (46 Basha), Talar (73 Duda), Szywacz, Cisse - Żyro (73 Rodado).
Atyrau: Chatkiewicz - Stiepanow, Bissi, Żumachanow, Takułow, Nowak, Antanavicius, Nabichanow, Stasiewicz, Siergiejew, Omirtajew. II połowa: Chatkiewicz (60 Tochtarow, 84 Tałyspajew) - Urda, Stiepanow (60 Żumachanow), Kieriejew, Adambajew, Ibragimow, Dżumatow, Imeri, Pangieriej, Toirow, Sierikkalijew.
Żółta kartka: Szywacz.

Tutaj znajdziesz więcej informacji o Wiśle Kraków

Sportowy24.pl w Małopolsce