Wizyta Radosława Sikorskiego w USA przesunięta. Internauci szydzą z ministra spraw zagranicznych

Damian Kelman
Wideo
od 7 lat
Radosław Sikorski na początku lutego miał udać się do Stanów Zjednoczonych. Jednak wizyta ministra została jednak przesunięta, co nie umknęło uwadze internautów. W internecie wiele osób szydzi z szefa MSZ, ale też wskazuje możliwe powody takiej decyzji. Sprawę skomentował również sam zainteresowany.

Wizyta Radosława Sikorskiego w USA przesunięta

Radosław Sikorski w przyszłym tygodniu miał rozpocząć swoją wizytę w Stanach Zjednoczonych. Planowane spotkanie nie dojdzie jednak do skutku. W piątek Ministerstwo Spraw Zagranicznych wydało komunikat w tej sprawie. Powodem mają być obowiązku sekretarza stanu USA.

"Z uwagi na pilne obowiązki Sekretarza Stanu USA Antonego Blinkena i związaną z nimi nieobecność w Waszyngtonie, wizyta Ministra Spraw Zagranicznych Radosława Sikorskiego, zaplanowana na 6 – 11 lutego br., zostaje przesunięta" - czytamy w oświadczeniu na stronie MSZ.

Dodano ponadto, że "w innym terminie odbędą się również zaplanowane w ramach wizyty polsko-amerykańskie konsultacje w ramach dialogu strategicznego".

Internauci szydzą z Radosława Sikorskiego

Informacja o przesuniętej wizycie w Stanach Zjednoczonych nie przeszła bez echa w mediach społecznościowych. Internauci zaczęli ją ochoczo komentować. Część z nich zwyczajnie szydzi z szefa resortu spraw zagranicznych.

"Radosław Sikorski po wizycie w Berlinie i ostentacyjnej demonstracji uległości zamierzał odwiedzić Waszyngton. A tu niespodzianka: "pilne obowiązki Antonego Blinkena nie pozwalają mu na spotkanie". W dyplomacji to znaczy: jesteś personą non grata, przytrzemy ci nos. Szef MSZ" - napisał jeden z użytkowników portalu X (wcześniej Twitter).

Nie brakuje w związku z tym zwyczajnych memów odnoszących się do tej sytuacji.

Znaczne grono jednak poważniej podchodzi do sytuacji, uważając, że przełożenie wizyty nie jest podyktowane obowiązkami sekretarza USA, ale wynika z postawy samego Radosława Sikorskiego. W związku z tym przytaczają m.in. wypowiedź, która ujrzała światło dzienne po aferze podsłuchowej z 2014 roku. Wówczas minister stwierdził, że sojusz Polski z USA jest "bezwartościowy", co cytowały nawet zagraniczne media.

Inni jeszcze przytaczają wpis po wyciekuu z Nord Stream na Morzu Bałtyckim, gdy Radosław Sikorski na Twitterze napisał "Thank you, USA". Wpis ten po gorących komentarzach został usunięty, ale internauci zachowali screeny.

"Sekretarz Stanu USA niechętnie spotyka się z ludźmi działającymi na korzyść Rosji, takimi jak Radosław Sikorski. Amerykanie mają długą pamięć" - napisał internauta.

"Dziwicie się, że Amerykanie odwołali Sikorskiemu spotkanie? A myślicie, że oni naprawdę zapomnieli, że Sikorski dał paliwo rosyjskiej propagandzie poprzez sugerowanie udziału USA w wysadzeniu Nord Stream?" - wtórował mu Paweł Rybicki z salon24.pl.

Nie ma sensacji?

Storna rządowa przekonuje jednak, że odwołanie wizyty Radosława Sikorskiego w USA nie ma drugiego dna.

Przekonywał o tym m.in. Paweł Kowal - pełnomocnik rady ministrów do spraw odbudowy Ukrainy, który w sobotę gościł w radiu RMF FM. Pytany o sprawę z szefem MSZ stwierdził, że "powodem odwołania wizyty ministra Sikorskiego w USA jest to, że sekretarz stanu Blinken jedzie na Bliski Wschód".

"Nie ma tu żadnej sensacji" - skwitował.

O tym, co wiąże się z przełożeniem takiej wizyty pisał na Twitterze Marcin Przydacz, b. wiceszef MSZ i b. szef biura polityki zagranicznej Prezydenta RP:

"Na wskazane przez min. Sikorskiego 6 dni wizyty (sam podał daty 5-11 lutego) Departament Stanu nie znalazł dla szefa polskiej dyplomacji 1 godziny na spotkanie z A. Blinkenem. Jasnym jest, że Bliski Wschód jest ważny, ale sytuacja w ESW również wydaje się dość istotna. W mojej opinii, DS układając kalendarz uznał, że są sprawy ważne i ważniejsze. Wizytę min. Sikorskiego zakwalifikował do tej mniej istotnej. To chyba jasne" - brzmi fragment tweeta Marcina Przydacza

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl