W rozmowie z państwowym kanałem telewizyjnym, prezydent Rosji Władimir Putin złożył zaskakującą deklarację. - Rosja jest gotowa pomóc w rozwiązaniu kryzysu migracyjnego na granicach Białorusi z Unią Europejską - stwierdził.
- Jesteśmy gotowi pomóc wszelkimi sposobami, jeśli oczywiście cokolwiek zależałoby od nas - dodawał Putin.
Rosja jest kluczowym sojusznikiem Białorusi, która jest odpowiedzialna za przewiezienie tysięcy migrantów, w większości z Bliskiego Wschodu, i popchnięcia ich do próby nielegalnego przedostania się do Polski.
Kryzys na granicy. Putin: Dowiedziałem się o tym z mediów
Kreml stanowczo zaprzecza, jako że Moskwa i Mińsk były w to zaangażowane. Putin w rozmowie w państwowej telewizji obwiniał Zachód za powstały kryzys, nawiązując się do konfliktów w Iraku i Afganistanie.
Putin powiedział w wywiadzie, że rozmawiał z prezydentem Białorusi Aleksandrem Łukaszenką dwa razy od początku kryzysu migracyjnego, ale początkowo dowiedział się o tym z mediów.
Merkel rozmawiała z Putinem
Kilka dni temu niemiecka kanclerz Angela Merkel próbowała interweniować u prezydenta Władimira Putina w sprawie napiętej sytuacji na granicy polsko-białoruskiej.
Jak poinformował w środę rzecznik niemieckiego rządu Steffen Seibert, w rozmowie telefonicznej kanclerz podkreśliła, że „instrumentalizacja migrantów przeciwko Unii Europejskiej przez białoruski reżim jest nieludzka i nie do przyjęcia” – Merkel poprosiła Putina, żeby „wpłynął na reżim w Mińsku”.
W odpowiedzi, prezydent Rosji "zaproponował omówienie problemów bezpośrednio z Mińskiem”.
