Wojewoda odpowiada, że sytuacja jest jasna i klarowna. Lech Sprawka tłumaczy, że na początku epidemii wydał polecenie, w którym znajduje się zapis o zakazie odwiedzin i przebywania osób postronnych w szpitalu. Następnie 25 czerwca ten punkt nieco złagodniał i brzmi: "Przebywanie osób postronnych na terenie szpitala dopuszczalne jest wyłącznie w przypadkach szczególnie uzasadnionych, po uprzednim uzyskaniu zgody osoby uprawnionej do jej udzielenia i z zachowaniem pełnych zasad bezpieczeństwa epidemiologicznego".
- Awantura wokół wizyty posła Przemysława Czarnka w szpitalu wydaje mi się z dwóch powodów trochę dziwna. Pierwszy powód to formalny: szpital miał prawo wyrazić zgodę. Jeżeli ta wizyta odbyła się właśnie w prawidłowym reżimie sanitarnym, to proszę mi wierzyć, że nie ma niebezpieczeństwa, żeby wniósł do szpitala zakażenie, nawet jeśli był już zakażony. A prawdopodobnie w tamtym momencie nie miał jeszcze zdolności do zakażania - argumentuje Lech Sprawka, wojewoda lubelski.
A co to jest przypadek szczególnie uzasadniony?
- Dotyczy trudów życiowych, gdzie pacjent znajduje się w takim stanie, że w każdej chwili może nastąpić zgon. Tam właśnie taka sytuacja wystąpiła - dodaje wojewoda lubelski.
Lech Sprawka dodaje, że te zasady dotyczą każdego człowieka, a nie uprawnionych grup.
- Każda z osób ma prawo zwrócić się z prośbą o wyrażenie zgody na odwiedziny, oczywiście pod warunkiem, że spełnione są wszystkie zasady bezpieczeństwa epidemiologicznego. To nie oznacza z automatu przy każdym takim wniosku zgody, bo decyzja należy do podmiotu, w którym ten pacjent leży - precyzuje wojewoda.
Wyjaśnijmy, że nadzór nad ogniskiem na oddziale rehabilitacji w Szpitalu Wojskowym sprawuje inspektor sanitarny Ministerstwa Obrony Narodowej. Lubelska inspektor sanitarna otrzymała informacje, że w tym ognisku obecnie zakażonych jest siedem osób.
- Warto zauważyć, że to ognisko zostało zgłoszone znacznie wcześniej niż wizyta pana posła Czarnka w sobotę 2 października - precyzuje Maria Jolanta Korniszuk, wojewódzki inspektor sanitarny.
Nasuwa się więc pytanie, czy poseł Czarnek zakaził się właśnie może podczas pobytu w szpitalu? - Nie chciałabym, żeby to tak zabrzmiało, bo obecnie mamy tak dużo osób zakażonych, że ustalenie miejsca zakażenia u posła Czarnka jest naprawdę trudne, bo przebywał w wielu miejscach i kontaktował się z wieloma osobami. Ta kwestia jest na ten moment niemożliwa do ustalenia - odpowiada lubelska inspektor.
- Pierwsza dama gościem gali w CSK. Zobacz
- Ks. prof. Andrzej Szostek z KUL: „Nie potrafię kontynuować współpracy z Uczelnią"
- Handlarze złomu czy bliskowschodni terroryści. Kto ukradł radioaktywny izotop?
- Powstanie film o Beacie Kozidrak. "To będzie ekscytująca przygoda"
- Rok akademicki w nowej rzeczywistości? Na początek MEMY
