SPIS TREŚCI
- Dziś Ukraina jest, jeśli się nie mylę, piątym krajem, który może powiedzieć, że ma laser bojowy. Za pomocą tego lasera możemy już zestrzeliwać samoloty na wysokości ponad dwóch kilometrów - powiedział Sucharewski na konferencji poświęconej perspektywom współpracy między europejskim i ukraińskim przemysłem wojskowym.
Ukraiński projekt nosi nazwę Tryzub. Obecnie trwają prace nad jego skalowaniem i wzmocnieniem. Z krótkiego oświadczenia Sucharewskiego nie wynikało jasno, jak wygląda broń, jakie są jej cechy i czy została przetestowana w warunkach bojowych.
Broń laserowa
Wiodące mocarstwa zaczęły pracować nad bronią laserową już 60-70 lat temu. Opracowano prototypy, ale potem rozwój został szybko anulowany z powodu braku funduszy i perspektyw. Głównymi przeszkodami była potrzeba potężnego źródła energii do zasilania lasera i chłodzenia go po pracy, zależność od pogody, problemy z jednoczesnym trafieniem wielu ruchomych celów oraz koszt komponentów.
Jednak nowe wyzwania, w tym wojna rosyjsko-ukraińska, dały nowy impuls do dyskusji na temat lasera bojowego. Wynika to z poszukiwania niedrogiego sposobu przeciwdziałania tanim dronom, które stały się niemal główną bronią masową w tej wojnie. Marnowanie na nie drogich pocisków przeciwlotniczych jest nieopłacalne, a próby zestrzelenia dronów za pomocą karabinów maszynowych z ziemi często kończą się niepowodzeniem.
Ukraina w elitarnym klubie
Tylko kilka krajów twierdzi, że posiada broń laserową: USA, Rosja, Chiny, Wielka Brytania, Korea Południowa, Japonia i Izrael. Dokładniej zaś odpowiednią technologię, bo o konkretnych systemach bojowych wiadomo tylko w niektórych przypadkach, np. brytyjski DragonFire, izraelski Iron Beam czy rosyjski Piereswiet. Teraz, ze słów Sucharewskiego wynika, że Ukrainie udało się w krótkim czasie stworzyć prototyp skutecznego lasera bojowego. Przy czym powstał on w warunkach ciszy informacyjnej.
Nie ma informacji o twórcy, charakterystyce i typie ukraińskiego lasera bojowego. W swoim oświadczeniu pułkownik Sucharewski powiedział, że Tryzub może zestrzelić samolot z odległości dwóch kilometrów. To znaczący dystans. Brytyjski DragonFire może zestrzeliwać cele z odległości kilometra. Izraelski Iron Beam ma dwukrotnie większy zasięg. Jeśli ukraiński Tryzub naprawdę może trafić w samolot, musi mieć system ogniskowania na ruchomym celu. Na przykład DragonFire może skupić się na odległości kilometra z dokładnością do 23 mm (wiosną 2024 roku brytyjskie władze oświadczyły, że nie wykluczają przekazania DragonFire do Ukrainy w celu przetestowania w warunkach bojowych).
Od eksperymentu do walki
Ołeh Katkow, ukraiński ekspert ds. uzbrojenia i były pracownik koncernu Ukroboronprom, powiedział BBC, że jest to całkiem możliwe. Katkow przytacza kilka argumentów. Głównym z nich jest to, że w ciągu ostatniego półwiecza technologia i komponenty do tworzenia broni laserowej stały się bardziej dostępne i łatwiejsze do zdobycia. Dlatego jego zdaniem ukraiński kompleks wojskowo-przemysłowy, a także sektor prywatny, mogą opracować próbkę bojowego systemu laserowego. Jego zdaniem, jeśli Tryzub nie będzie tylko modelem eksperymentalnym, jeśli stanie się produktem seryjnym o wysokiej skuteczności w warunkach bojowych, będzie to prawdziwa rewolucja.
źr. BBC Russian