Pasek artykułowy - wybory

Wojna na Ukrainie. Kijów twierdzi, że ma broń laserową. Tryzub zagrozi rosyjskim samolotom i dronom?

Grzegorz Kuczyński
Opracowanie:
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Dowódca Sił Systemów Bezzałogowych Sił Zbrojnych Ukrainy, pułkownik Wadym Sucharewski, oświadczył, że Ukraina ma własną broń laserową. Do tej pory nic nie było wiadomo o jej rozwoju, a tylko kilka krajów ma obiecujące próbki laserów bojowych. Czym jest Tryzub?

SPIS TREŚCI

- Dziś Ukraina jest, jeśli się nie mylę, piątym krajem, który może powiedzieć, że ma laser bojowy. Za pomocą tego lasera możemy już zestrzeliwać samoloty na wysokości ponad dwóch kilometrów - powiedział Sucharewski na konferencji poświęconej perspektywom współpracy między europejskim i ukraińskim przemysłem wojskowym.

Ukraiński projekt nosi nazwę Tryzub. Obecnie trwają prace nad jego skalowaniem i wzmocnieniem. Z krótkiego oświadczenia Sucharewskiego nie wynikało jasno, jak wygląda broń, jakie są jej cechy i czy została przetestowana w warunkach bojowych.

Broń laserowa

Wiodące mocarstwa zaczęły pracować nad bronią laserową już 60-70 lat temu. Opracowano prototypy, ale potem rozwój został szybko anulowany z powodu braku funduszy i perspektyw. Głównymi przeszkodami była potrzeba potężnego źródła energii do zasilania lasera i chłodzenia go po pracy, zależność od pogody, problemy z jednoczesnym trafieniem wielu ruchomych celów oraz koszt komponentów.

Jednak nowe wyzwania, w tym wojna rosyjsko-ukraińska, dały nowy impuls do dyskusji na temat lasera bojowego. Wynika to z poszukiwania niedrogiego sposobu przeciwdziałania tanim dronom, które stały się niemal główną bronią masową w tej wojnie. Marnowanie na nie drogich pocisków przeciwlotniczych jest nieopłacalne, a próby zestrzelenia dronów za pomocą karabinów maszynowych z ziemi często kończą się niepowodzeniem.

Ukraina w elitarnym klubie

Tylko kilka krajów twierdzi, że posiada broń laserową: USA, Rosja, Chiny, Wielka Brytania, Korea Południowa, Japonia i Izrael. Dokładniej zaś odpowiednią technologię, bo o konkretnych systemach bojowych wiadomo tylko w niektórych przypadkach, np. brytyjski DragonFire, izraelski Iron Beam czy rosyjski Piereswiet. Teraz, ze słów Sucharewskiego wynika, że Ukrainie udało się w krótkim czasie stworzyć prototyp skutecznego lasera bojowego. Przy czym powstał on w warunkach ciszy informacyjnej.

Nie ma informacji o twórcy, charakterystyce i typie ukraińskiego lasera bojowego. W swoim oświadczeniu pułkownik Sucharewski powiedział, że Tryzub może zestrzelić samolot z odległości dwóch kilometrów. To znaczący dystans. Brytyjski DragonFire może zestrzeliwać cele z odległości kilometra. Izraelski Iron Beam ma dwukrotnie większy zasięg. Jeśli ukraiński Tryzub naprawdę może trafić w samolot, musi mieć system ogniskowania na ruchomym celu. Na przykład DragonFire może skupić się na odległości kilometra z dokładnością do 23 mm (wiosną 2024 roku brytyjskie władze oświadczyły, że nie wykluczają przekazania DragonFire do Ukrainy w celu przetestowania w warunkach bojowych).

Od eksperymentu do walki

Ołeh Katkow, ukraiński ekspert ds. uzbrojenia i były pracownik koncernu Ukroboronprom, powiedział BBC, że jest to całkiem możliwe. Katkow przytacza kilka argumentów. Głównym z nich jest to, że w ciągu ostatniego półwiecza technologia i komponenty do tworzenia broni laserowej stały się bardziej dostępne i łatwiejsze do zdobycia. Dlatego jego zdaniem ukraiński kompleks wojskowo-przemysłowy, a także sektor prywatny, mogą opracować próbkę bojowego systemu laserowego. Jego zdaniem, jeśli Tryzub nie będzie tylko modelem eksperymentalnym, jeśli stanie się produktem seryjnym o wysokiej skuteczności w warunkach bojowych, będzie to prawdziwa rewolucja.

źr. BBC Russian

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

M
Marek
18 grudnia, 12:00, Pol:

I już dwa trole na gorącym uczynku pod spodem przyłapane:-)

18 grudnia, 12:44, Witold Duch:

Zgadza się, od razu czuć ruską onucą....

18 grudnia, 13:23, antyPiS:

Jeżeli dobrze zrozumiałem to ruską onucą jest każdy, kto przypomina o ukraińskich zbrodniach na Polakach i domaga się szacunku dla ofiar. Trollami i ruskimi onucami są ci, co protestują wobec czczenia jako narodowych bohaterów zbrodniarzy. Nikt ci nie broni - oddaj cześć Banderze, Szuchewyczowi czy Dmytro Kłaczkiwskiemu. Możesz sobie tryzuba nawet na czole wytatuować. Na pewno nikt cię nie nazwie ruską onucą.

Yo jak z antysemityzmem. Antysemitą jest też którego nie lubią żydzi.

Proste. Ruską onucą jest ten, kto nie honoruje Bandery i dokonań jego poplecznikow

M
Marek
My wiemy, że pod tym znakiem Ukraińcy wymordowali prawie 300 tysięcy polskich kobiet, starcie i dzieci.

Od 10 lat ga liczba się szybki zmniejsza.

My Polacy wiemy, że każdy Ukrainiec to nasz wróg.

A każdy Polak pomagający Ukraińcom jest zdrajcą i powinien skończyć tak jak kończy zdrajca w normalnym systemie.
a
antyPiS
18 grudnia, 12:00, Pol:

I już dwa trole na gorącym uczynku pod spodem przyłapane:-)

18 grudnia, 12:44, Witold Duch:

Zgadza się, od razu czuć ruską onucą....

Jeżeli dobrze zrozumiałem to ruską onucą jest każdy, kto przypomina o ukraińskich zbrodniach na Polakach i domaga się szacunku dla ofiar. Trollami i ruskimi onucami są ci, co protestują wobec czczenia jako narodowych bohaterów zbrodniarzy. Nikt ci nie broni - oddaj cześć Banderze, Szuchewyczowi czy Dmytro Kłaczkiwskiemu. Możesz sobie tryzuba nawet na czole wytatuować. Na pewno nikt cię nie nazwie ruską onucą.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl