Wojna na Ukrainie. Niemiecki ekspert ds. Rosji o skandalicznym raporcie Amnesty International. "Odzwierciedla rosyjską propagandę"

OPRAC.:
Mateusz Zbroja
Mateusz Zbroja
Niemiecki ekspert ds. Rosji odniósł się do skandalicznego raportu Amnesty International. Na zdjęciu uroczystość pogrzebowa członków ochotniczego batalionu Andrija Żowanyka i Jurija Kowalenka.
Niemiecki ekspert ds. Rosji odniósł się do skandalicznego raportu Amnesty International. Na zdjęciu uroczystość pogrzebowa członków ochotniczego batalionu Andrija Żowanyka i Jurija Kowalenka. Fot. PAP/EPA/Viacheslav Ratynskyi
Portal niemieckiego dziennika "Bild" pisze w piątek o "skandalicznym raporcie" międzynarodowej organizacji praw człowieka Amnesty International, oskarżającym Ukrainę o niepotrzebne narażanie cywilów. Ekspert ds. Rosji Sergej Sumlenny mówi "Bildowi", że ten raport "odzwierciedla najgorsze narracje rosyjskiej propagandy". "Cywile są gwałceni, torturowani, katowani. To nie jest wojna, w której armia rosyjska walczy po prostu o terytorium" - zauważa niemiecki ekspert ds. Rosji.

Raport to skandal, ponieważ "nie Ukraina, lecz dyktator Władimir Putin i jego poplecznicy, brutalną wojną ofensywną przeciwko Ukrainie, narażają i zabijają tysiące ukraińskich cywilów, zmuszając miliony do ucieczki" - pisze "Bild".

Raport odzwierciedla rosyjską propagandę

Ekspert ds. Rosji Sergej Sumlenny, były szef kijowskiego biura Fundacji Boella, która jest bliska partii Zielonych, powiedział "Bildowi", że Raport Amnesty International "odzwierciedla najgorsze narracje rosyjskiej propagandy".

Zdaniem Sumlennego "zarzut, że ukraińska armia rozbudowuje swoje pozycje bojowe w pobliżu budynków mieszkalnych nie może się utrzymać. To nie jest wojna, w której armia rosyjska walczy po prostu o terytorium i w której obie armie mogłyby po prostu walczyć gdzieś poza miastami. Rosjanom chodzi o przejęcie miast".

"Co się dzieje z cywilami po zajęciu miasta przez Rosjan, wiemy z Buczy i Irpienia: cywile są gwałceni, torturowani, katowani. Oczywiście podstawowym zadaniem armii ukraińskiej jest ochrona ludności cywilnej i dlatego armia ukraińska broni miast, nawet na pozycjach, które są bezpośrednio w miastach - na przykład obrona przeciwlotnicza" - zauważa Sumlenny.

Źródło:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl