Wojna na Ukrainie. Rosyjski sztab generalny sprzeciwia się Putinowi, a żołnierze buntują się jeszcze w Rosji - WIDEO

Piotr Kobyliński
Rosyjska armia buntuje się przeciwko swojemu przywództwu jeszcze przed wyjazdem na Ukrainę
Rosyjska armia buntuje się przeciwko swojemu przywództwu jeszcze przed wyjazdem na Ukrainę Fot: twitter.com/JulianRoepcke / HannaLiubakova
Ukraiński ekspert wojskowy Ołeh Żdanow oznajmił, że w rosyjskim sztabie generalnym narasta sprzeciw wobec prezydenta Władimira Putina. Część wojskowych mówi już otwarcie, że wojna z Ukrainą jest przegrana, dlatego trzeba uratować przynajmniej część żołnierzy, a nawet całkowicie wycofać się z sąsiedniego kraju. Dodatkowo napływają kolejne doniesienia o buntach wszczynanych przez rosyjskich poborowych, którzy nie zdążyli jeszcze nawet wyjechać z Rosji.

Propaganda silniejsza niż sam Putin

Ukraińska kontrofensywa (na wschodzie i południu kraju – red.) straszliwie denerwuje Putina. (...) Pozytywne jest to, że (w Rosji) pojawiły się różne punkty widzenia i zaczynają się spory. Trzeba też zwrócić uwagę na fakt, że machina propagandowa zaczęła tam już żyć własnym życiem i silniej wpływa na społeczeństwo, niż sam Putin. Ta (machina) zaczęła obracać się w przeciwnym kierunku. Zaczynają krytykować „specjalną operację wojskową”, system państwa, który sami zbudowali, a także sytuację w armii i polityce - powiadomił Żdanow, cytowany przez agencję UNIAN.

W Rosji zaczęły się nieodwracalne procesy, które mogą doprowadzić do zmiany elit politycznych - prognozuje analityk.

Bunt zmobilizowanych żołnierzy

Od czasu, gdy Rosja ogłosiła "częściową mobilizację", do wojska zostało powołanych ponad 200 tys. osób – informowała na początku tygodnia agencja Reutera, powołując się na cytowanego przez rosyjskie media państwowe ministra obrony Federacji Rosyjskiej Siergieja Szojgu.

Dodajmy, że w ciągu niecałych dwóch tygodni od ogłoszenia mobilizacji przez Władimira Putina Rosję opuściło około 700 tys. osób, z czego 200 tys. wyjechało do Kazachstanu. Dochodziło do licznych protestów, które zwykle były brutalnie tłumione przez policję.
W obwodzie biełgorodzkim ma południu Rosji niedawno zmobilizowani żołnierze wszczęli protesty przeciwko nieznośnym warunkom życia czy postawie dowódców. Poborowi twierdzą także, że dostali wycofaną już z użytku broń, mówią o wydanej broni pochodzącej z lat 70. XX wieku. Na nagraniu wideo mężczyzna mówi, że około 500 żołnierzy z obwodu biełgorodzkiego nie zostało przydzielonych do żadnej jednostki wojskowej a przez ostatni tydzień żyli traktowani jak bydło.

Zmobilizowani twierdzą również, że są upokarzani przez swoich oficerów, oraz że wydają dużo prywatnych pieniędzy na żywność i sprzęt. Inni mężczyźni na nagraniu krzyczą, że musieli mieszkać na zewnątrz przez kilka dni przez co wielu z nich zachorowało i ma gorączkę. Większość z nich nie została wyposażona w hełmy ani kamizelki pancerne.

"Nie chcesz umrzeć? Jesteś zerem"

Protesty poborowych i ich brak zaangażowania jest powodem rozpaczy u niektórych przedstawicieli reżimu. Amerykańska dziennikarka Julia Davis opisała, jak Borys Korczewnikow, jeden z czołowych propagandystów Kremla, rozpłakał się na wizji, ponieważ Rosjanie nie chcą brać udziału w inwazji. W przypływie emocji osoby, które nie chcą umrzeć za ojczyznę mianował "zerem, niczym i śmieciem". Szlochając zachęcał innych do przyłączenia się do wojny. Sam jednak nie wyraził chęci, aby to uczynić.

Otaczane siły agresora

Od początku tygodnia ukraińskie władze cywilne i wojskowe informują o sukcesach kontrofensywy w północnej części Chersońszczyzny. Wyzwolono m.in. miejscowości Dawydiw Brid, Zołota Bałka, a także Wełyka i Mała Ołeksandriwka. Wielu obserwatorów podkreśla, że może to świadczyć o załamaniu rosyjskiej obrony na zachodnim brzegu Dniepru w obwodzie chersońskim, a siły agresora mogą niebawem zostać pozbawione możliwości kontrolowanego odwrotu z tego odcinka frontu.

W środę Serhij Hajdaj, lojalny wobec Kijowa szef władz regionu ługańskiego na wschodzie Ukrainy "oficjalnie potwierdził", że rozpoczęła się operacja na rzecz wyzwolenia Ługańszczyzny z rąk okupantów.

od 16 lat

TD

Źródło:

Polska Agencja Prasowa
Wideo

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Mam nadzieję,że sami Rosjanie w końcu odsuną Putina i spółkę.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Największy atak Rosji na Charków od początku wojny. Są ofiary

Największy atak Rosji na Charków od początku wojny. Są ofiary

Wystartowały KultURalia! Tak w piątek bawili się studenci w Rzeszowie

Wystartowały KultURalia! Tak w piątek bawili się studenci w Rzeszowie

Wróć na i.pl Portal i.pl