Obaj przywódcy uścisnęli sobie dłonie na południowym trawniku Białego Domu i udali się do środka budynku, nie odpowiadając na wykrzykiwane przez dziennikarzy pytania.
Początek rozmów przywódców w Gabinecie Owalnym planowany jest na 20.30 czasu polskiego, zaś o 22.30 Biden i Zełenski mają wziąć udział w konferencji prasowej. Zełenski ma spotkać się także z zespołem ds. bezpieczeństwa narodowego administracji USA.
Biden: USA popierają dążenia Ukrainy do sprawiedliwego pokoju
- Stany Zjednoczone popierają dążenia Ukrainy do sprawiedliwego pokoju - powiedział w środę prezydent USA Joe Biden, rozpoczynając spotkanie z ukraińskim prezydentem Wołodymyrem Zełenskim w Gabinecie Owalnym Białego Domu. Zełenski podziękował Bidenowi, Kongresowi i "zwykłym Amerykanom" za wsparcie Ukrainy i wręczył prezydentowi odznaczenie jednego z ukraińskich żołnierzy z Bachmutu.
"To dla mnie zaszczyt być przy pańskim boku we wspólnej obronie przeciwko brutalnej, brutalnej wojnie toczonej przez Putina" - powiedział Biden, witając Zełenskiego, przypominając, że od lutowej inwazji minęło już 300 dni. "On próbuje używać zimy jako broni, ale Ukraińcy nadal inspirują świat (...) swoją odwagą, odpornością i determinacją" - dodał.
Biden podkreślił, że za wsparciem Ukrainy opowiadają się przedstawiciele obu partii w USA. Zapowiedział też dalszą pomoc, w tym w obszarze obrony powietrznej w postaci baterii Patriot, nakładanie kolejnych sankcji na Rosję oraz "wsparcie dla dążeń Ukrainy do osiągnięcia sprawiedliwego pokoju".
Zełenski, ubrany w zielony sweter, przyznał, że chciał przyjechać do Waszyngtonu wcześniej, ale nie pozwoliły na to warunki wojenne. "Kieruję wszelkie podziękowania, z całego serca, od naszego silnego narodu (...) dla pana, panie prezydencie, za pana przywództwo, za ponadpartyjne wsparcie w Kongresie, za wsparcie zwykłych Amerykanów" - powiedział ukraiński prezydent.
Wręczył też Bidenowi Krzyż Bojowych Zasług, odznaczenie, które polecił Zełenskiemu przekazać ukraiński kapitan, dowódca baterii systemów HIMARS w Bachmucie w Donbasie.

Źródło: