Kibice jak w domu
Już dzień przed treningiem, reprezentanci Polski mogli poczuć ogromne wsparcie ze strony swoich fanów. W Hanowerze, pod hotelem, gdzie zatrzymali się piłkarze, zgromadziła się liczna grupa kibiców. Ich entuzjastyczne powitanie, wraz z napisem "Witamy polską drużynę" oraz obecnością delegacji PZPN na czele z prezesem Cezarym Kuleszą, było zapowiedzią nadchodzącej fali wsparcia.
Trening, który odbył się w środę o godzinie 17:00, był otwarty dla mediów oraz publiczności. Organizatorzy przygotowali 2500 darmowych wejściówek, które rozdawane były przez Piotra Zielińskiego przed hotelem. Jednak, jak się okazało, decyzja Łukasza Wachowskiego o wpuszczeniu na stadion wszystkich chętnych, nawet tych bez biletów, sprawiła, że każdy fan mógł z bliska obserwować przygotowania drużyny.
- Stadion akademii Hannoveru 96 wypełniony po brzegi. Początkowo organizatorzy przygotowali 2,5 tys. biletów, ale po decyzji Łukasza Wachowskiego wpuszczeni zostali wszyscy kibice. Nawet ci bez wejściówek - napisał na portalu X Dominik Wardzichowski.
Nieobecni na treningu
Wśród zawodników, którzy pojawili się na treningu, zabrakło kilku kluczowych postaci. Robert Lewandowski, Karol Świderski oraz Paweł Dawidowicz nie wzięli udziału w zajęciach. Kapitan reprezentacji Polski nie zagra w pierwszym meczu z Holandią z powodu kontuzji, jednak sztab szkoleniowy ma nadzieję, że dwaj pozostali gracze szybko wrócą do formy. Trener Michał Probierz podczas konferencji prasowej wyraził swoje przemyślenia na temat kondycji swoich podopiecznych, podkreślając znaczenie cierpliwości i odpowiedniego podejścia do procesu regeneracji.
- Robert Lewandowski jest bardzo ważną częścią tego zespołu. Jest jednym z najlepszych zawodników na świecie. Pamiętajmy, że zawodnicy mają zdrowe i młode organizmy, mamy bardzo dobre warunki do przygotowania. Ale wszystko wymaga czasu, podchodzę do tego spokojnie, nie pytam doktora co godzinę. Ale problemy trzeba rozwiązywać, a nie się zamartwiać - stwierdził Probierz na konferencji.
Wsparcie kibiców niezastąpione
Atmosfera na treningu, z kibicami w strojach ludowych tworzącymi szpaler dla zawodników i skandującymi "Polska! Biało-Czerwoni!", była niezapomniana. Takie wsparcie jest niezastąpione dla każdego sportowca, szczególnie kiedy przygotowuje się do tak ważnych rozgrywek, jak Euro 2024. Obecność i zaangażowanie fanów pokazuje, że polska drużyna, niezależnie od miejsca, zawsze może liczyć na swoich wiernych kibiców.
