- Pod dokumentami potrzebnymi do rejestracji komitetu w Państwowej Komisji Wyborczej musieliśmy zebrać co najmniej tysiąc podpisów. Zebraliśmy ponad 2,5 tysiąca - mówi Rafał Bartek, przewodniczący Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Niemców na Śląsku Opolskim.
- Rejestracja możliwa była od poniedziałku. My we wtorek dostarczyliśmy do PKW wszystkie dokumenty. I tego samego dnia wieczorem otrzymaliśmy informację, że nie ma pod ich adresem żadnych zastrzeżeń. Komitet Wyborczy Wyborców "Mniejszość Niemiecka" został zarejestrowany - informuje Rafał Bartek.
Mniejszość Niemiecka idzie do wyborów pod hasłem "Opolskie ma znaczenie". - Tym, co nas wyróżnia, jest umiłowanie języka niemieckiego, a także poszanowanie dla tradycji i kultury. To właśnie ze względu na fakt, że wiele osób biegle posługuje się językiem niemieckim, tak wiele firm w ostatnich latach ulokowało tutaj swoje zakłady. Chcemy dążyć do tego, by pojawiali się tu nowi inwestorzy, a także zabiegać o nowych, by mieszkańcy naszego regionu mieli gdzie pracować oraz godziwie zarabiać - mówi Zuzanna Donath-Kasiura, sekretarz TSKN.
Zuzanna Donath-Kasiura ma mieć drugie miejsce na liście Mniejszości Niemieckiej do Sejmu. Numerem jeden ma być poseł Ryszard Galla, obecnie jedyny przedstawiciel MN w Sejmie.
- Kiedyś mieliśmy dwóch posłów w parlamencie. Liczymy na to, że po tych wyborach znów tak będzie. Liczymy też na co najmniej jednego senatora - wylicza.
Na liście MN mają się też pojawić Norbert Rasch (były lider MN), Bernard Gaida (lider Związku Niemieckich Stowarzyszeń), Edyta Gola (radna sejmiku województwa) czy dr Aleksander Sachanbiński. Pełną listę kandydatów do Sejmu MN ma zaprezentować na początku września.
Do tego czasu ma się też wyklarować kwestia tego, kogo MN wystawi w wyborach do Senatu. MN ma mieć dwóch kandydatów: w okręgu obejmującym Opole i powiat opolski, a także w okręgu obejmującym wschodnie powiaty województwa. W tym drugim bardzo prawdopodobnym kandydatem jest Roman Kolek, wicemarszałek województwa.
Rafał Bartek podkreśla, że dla parlamentarzystów MN centralą będą mieszkańcy regionu, a nie partyjne centrale, jak ta przy ul. Nowogrodzkiej, gdzie siedzibę ma PiS.
- Zamierzamy zachować niezależność. Nasi przedstawiciele w Sejmie i w Senacie będą popierać inicjatywy rozsądne oraz krytykować te, które są szkodliwe, szczególnie naruszające prawa mniejszości - stwierdza.
