Wybory Samorządowe 2018 w Bydgoszczy. Tomasz Latos: - Wierzę, że dzięki mobilizacji zwyciężymy w drugiej turze

Joanna Pluta
Joanna Pluta
Wieczór wyborczy posła Tomasza Latosa (PiS), kandydata na prezydenta Bydgoszczy
Wieczór wyborczy posła Tomasza Latosa (PiS), kandydata na prezydenta Bydgoszczy Tomasz Czachorowski
Wybory Samorządowe 2018 w Bydgoszczy. Radość z wyniku PiS w skali kraju i zapowiedzi pełnej mobilizacji w drugiej turze wyborów w Bydgoszczy. Co się działo na wieczorze wyborczym Tomasza Latosa?

Wyborczy wieczór posła Tomasza Latosa, kandydata na prezydenta Bydgoszczy z PiS, zaczął się od wielkiej radości - z przewagi partii w skali kraju. W regionie jednak lepsza była Koalicja Obywatelska - tak wynika z sondaży.

32,3 proc. dla PiS, 24,7 dla Koalicji Obywatelskiej i - co jest sporym zaskoczeniem 16,6 proc. dla PSL - tak wg sondaży Exit Poll przygotowanych przez Ipsos na zlecenie TVP, TVN i Polsat rozłożyły się głosy w skali kraju w dzisiejszych wyborach samorządowych. W Kujawsko-Pomorskiem natomiast wygrywa Koalicja Obywatelska. Mimo to, po pierwszych sondażowych wynikach w sztabie PiS w Bydgoszczy, czyli na ten jeden dzień w Sali Malinowej Hotelu Pod Orłem, wybuchła radość.

Tomasz Latos wraz z rodziną pojawił się w niej dosłownie chwilę przed godz. 21. Został przywitany owacjami. Te zrobiły się jeszcze głośniejsze, gdy okazało się, że wg sondaży to właśnie Prawo i Sprawiedliwość zwyciężyło w tych wyborach w skali kraju.

- Cieszę się ogromnie ze zwycięstwa Prawa i Sprawiedliwości w Polsce - komentował na gorąco Tomasz Latos, kandydat na prezydenta Bydgoszczy z PiS. - Liczyłem, że zwyciężymy także w regionie, ale wszystko przed nami.

Wieczór wyborczy w sztabie wyborczym Tomasza Latosa

Jak podkreślał, to na razie wyniki sondażowe. - Jeśli jednak się potwierdzą zobaczymy, co to będzie oznaczało dla sejmiku województwa - mówił. - Gratulacje należą się PSL.

Czy w takim razie w grę będzie wchodziła koalicja z PSL? - Wszystko jest możliwe, w wielu miejscowościach i powiatach będziemy mieć duży potencjał koalicyjny - odpowiedział nam Latos. - Ale proszę o jedno i o jedno apeluję: bez względu na to, jak to wszystko się potoczy, marszałek województwa musi być z Bydgoszczy.

Nie tylko Bydgoszcz, ale również cały region potrzebuje zmian.

- Jeśli dojdzie w naszym mieście do drugiej tury, a tego się spodziewam, to nasza kampania przez najbliższe dwa tygodnie będzie prowadzona w takim samym stylu jak do tej pory. Będzie pełna mobilizacja i wytężona praca - mamy dużo do zrobienia, dużo do udowodnienia. Jestem przekonany, że zwyciężymy. Życzyłbym sobie jednak tego, by kampania tej drugiej tury była po prostu elegancka - mówił kandydat.

To również apel do pańskiego sztabu? - pytamy. - My od początku działaliśmy z klasą - odpowiedział Tomasz Latos.

Latos dziękował wszystkim, którzy wspierali go w kampanii. - Przede wszystkim dziękuję mojej rodzinie, żonie, dzieciom - mówił. - Ale także całemu sztabowi i jego szefowej, niezastąpionej Paulinie Wenderlich.

Wenderlich jest przekonana o zwycięstwie Latosa w drugiej turze. - Mamy wspaniałego prezydenta, to znaczy kandydata, który z pewnością zostanie prezydentem - mówiła.

Na wieczorze wyborczym PiS, zorganizowanym w Sali Malinowej Hotelu Pod Orłem prócz rodziny i sztabowców Latosa pojawili się także m.in. Piotr Król, Grażyna Szabelska, Tomasz Rega i były prezydent Bydgoszczy Konstanty Dombrowicz. - Nikt chyba nie liczył, że walka o fotel prezydenta w Bydgoszczy zakończy się w pierwszej turze - komentował. - Sam z doświadczenia wiem, że to się nie zdarza. Teraz czas, by przekonać do siebie nieprzekonanych wyborców.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 1

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

d
dsf
Tak, to byly meczace wybory. Ludzie maja dosyc awantur. PIS musi wyciagnac z przegranej wnioski- ze nie oplaca sie antagonizowac duzej czesci Narodu ktora po pierwsze nie jest wierzaca, ma rodowod z rodzin dawnej PRLowskiej nomenklatury, mlodych ludzi ktorzy nie pamietaja PRL i maja to w d**** kto wtedy kim byl. Wiekszosc chce spokoju a nie ciaglego rozliczania, szukania haków i dzielenia na sorty. Ja sam wywodze sie z PZPR i jestem dumny z tego. Trzeba sobie przekazac znak pokoju- tego przeciez was katolikow ucza na mszy w kosciele. Jezeli katolicy PISowscy nareszcie zaakaceptuja ze PRL bylo tez pozytywnym czasem w historii Polski i ze ludzie o innych pogladach maja do nich prawo i nie sa wcale gorsi od tych ktorzy sami siebie uwzaja za "jedynych Polakow" a innych za "ruskie przybłędy" to moze wtedy skonczy sie ta wojna polsko- polska ktora ośmiesza i osłabia nasz kraj. Wybory pokazaly Kaczynskiemu ze bazujac tylko na nienawisci i narodowym szowinizmie ocierajacym sie momentami o faszyzm moze otrzymac maksymalnie owe 32% wyborcow. Polacy, takze ci z rodowodem z PZPR wiedzą ze jestesmy przekornym Narodem i ze nie lubimy zadnych monopartii lub ludzi probujacych na siłe narzucac nam jakąs religie czy przekonania. Dlatego nawet i 1000 plus PISowi nie pomoze kiedy ludzie czuja sie ze zagrozona jest wolnosc i demokracja.
Wróć na i.pl Portal i.pl