Grzegorz Braun za pośrednictwem mediów społecznościowych oświadczył, iż jego komitet nie zgadza się z uchwałą Państwowej Komisji Wyborczej o uznaniu podpisów kontrkandydatki.
Sąd Najwyższy potwierdził, że w środę zarejestrował taką skargę i wystąpił o wyjaśnienia do Państwowej Komisji Wyborczej, która ma teraz trzy dni na przedstawienie stanowiska.
Przypomnijmy, że wcześniej prawicowy kandydat zawiadomił PKW zwracając uwagę na błędy w rejestracji komitetu Aleksandry Dulkiewicz. Chodzi o nazwę komitetu "Wszystko Dla Gdańska", która jest tożsama z nazwą stowarzyszenia. PKW nakazała zmianę nazwy i jednocześnie uznanie zbiórki podpisów.
- Jest to przejaw praktyki naginania prawa do doraźnych celów politycznych - podkreślił Grzegorz Braun i dodał: - Moi eksperci nie znajdują żadnej podstawy prawnej zaliczenia zebranych dotychczas podpisów na konto już nieistniejącego komitetu, ponieważ takiej nazwy już nie ma.
Grzegorz Braun ogłosił, że uzyskał już wymagane 3 tys. podpisów, jednak jego komitet pracuje dalej, na wypadek, gdyby część okazała się błędna.
- Proszę o zbiórkę podpisów, ponieważ musimy zminimalizować ryzyko. (..) Cel już bardzo blisko - oświadczył Grzegorz Braun.
Czytaj również: Nowa nazwa komitetu wyborczego Aleksandry Dulkiewicz, kandydatki na prezydent Gdańska
Komitet Wszystko dla Gdańska w środę rano w zdecydowanym wystąpieniu podważył zasadność takiej skargi.
- Skarga na uchwałę Państwowej Komisji Wyborczej nie została złożona w trybie przewidzianym prawem. Podlega odrzuceniu jako niedopuszczalna bez potrzeby merytorycznego rozpoznania - powiedział na konferencji Piotr Grzelak i powołał się na art. 161a Kodeksu Wyborczego.
Ze względu na fakt, iż cały czas komitet czeka na decyzję w tej sprawie, zdecydowano o dalszym zbieraniu podpisów.
- Z uwagi na pojawiające się głosy mieszkańców wyrażające wolę dalszego zbierania podpisów, jak i obawy o próbie zamachu na demokratyczne wybory w Gdańsku, podjęliśmy decyzję o kontynuacji zbiórki podpisów - przekazał Piotr Grzelak.
Dzień wcześniej wiceprezydent Grzelak, informując o zmianie nazwy komitetu Aleksandry Dulkiewicz, zaapelował do kontrkandydatów, by „na przyszłość nie uciekali się do kruczków prawnych”.
- Skupmy się w tej chwili na rozmowie o Gdańsku, na kampanii wyborczej. Czekamy ostatecznie ilu kandydatów zostanie zarejestrowanych i wtedy przystępujemy do tej zasadniczej kampanii. Najważniejsza jest merytoryczna dyskusja – dodał.
Zobacz także:**Aleksandra Dulkiewicz ogłosiła, że będzie kandydować:**
POLECAMY NA DZIENNIKBALTYCKI.PL: