Spis treści
Jak czują się poszkodowani?
W akcji ratowniczej wzięło udział niemal dwustu strażaków. Pod gruzami plebani zginęły dwie kobiety: matka i córka w wieku kolejni 69 i 41 lat. Kilka osób odniosło także obrażenia – w tym rodzina wikariusza parafii ewangelicko-augsburskiej. W Górnośląskim Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach znajdują się jego córki.
— Dziewczynki są u nas od piątku. Te obrażenia są poważne. Stan dziewczynek jest stabilny – informował w niedzielę po południu Wojciech Gumułka rzecznik Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach.
Na siemianowickiej oparzeniówce dalej znajduje się jeden mężczyzna. Stan jego zdrowia nie jest znany. O tym, że ofiar na Szopienicach mogłoby być znacznie więcej oraz o śledztwie w sprawie wybuchu szerzej napisał Mateusz Zarembowicz.
Bezdomna parafia
Parafia ewangelicko-augsburgska na swój sposób pozostała bezdomna. Księża i mieszkańcy kamienicy nie mają gdzie mieszkać. W budynku funkcjonowała m.in. kancelaria parafialna. W niej to znajdowały się cenne dokumenty. Nie wiadomo, w jakim stanie jest archiwum, które znajduje się w podziemiach. Inspektor Nadzoru Budowlanego z powodów bezpieczeństwa nie zezwolił na wejście na teren gruzowiska.
Jak pomóc parafii ewangelickiej w Katowicach-Szopienicach?
W obliczu takich tragedii ludzie chcą się dzielić i wspierać – obecnością, modlitwą i środkami pieniężnymi. Niestety (jak pokazało życie) czasem pojawiają się fałszywe zbiórki pieniężne, dlatego najbezpieczniejsze wydaje się wsparcie parafii bezpośrednio na jej konto podane na stronie internetowej lub przez Diakonię Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w RP (organizacja charytatywna polskich luteran podobna do katolickiego Caritasu)
— Dziękujemy za wszystkie słowa wsparcia i zapewnienia o modlitwach jakie do nas dotarły. W tej trudnej chwili prosimy Was o dalsze modlitwy szczególnie o osoby przebywające w szpitalu, o duchownych i ich najbliższych, rodzinę zmarłych osób, wszystkich poszkodowanych oraz całą szopienicką parafię. „Bliski jest Pan tym, których serce jest złamane, A wybawia utrapionych na duchu”. (Ps 34, 19) – przekazali ewangeliccy biskupi Marian Niemiec i Jerzy Samiec.
Diakonia przekazała, że zebrane środki zostaną przeznaczone na „leczenie i rehabilitację osób poszkodowanych, niezbędne wsparcie psychologiczne, zabezpieczenie najpilniejszych potrzeb życiowych tych, którzy stracili dach nad głową”. Pomoc popłynie również dla uchodźców z Ukrainy, którzy z powodu wojny przyjechali do Polski. Parafia Ewangelicka przyjęła pod swój dach tych, którzy być może stracili swoje domy z powodu konfliktu za wschodnią granicą. Teraz sama potrzebuje wsparcia. Na plebanii miał także funkcjonować sztab WOŚP.
Katolicy wspierają luteran
Pomoc psychologiczną poszkodowanym zaoferował m.in. wojewoda śląski Jarosław Wieczorek. O wsparciu luteran zapewnił także Kościół Katolicki. Arcybiskup Wiktor Skworc w liście do wiernych napisał o pomocy, jaką gotowi są zaoferować katolicy. List był odczytywany 29 stycznia we wszystkich parafiach archidiecezji katowickiej.
— Jednocząc się z naszymi braćmi i siostrami w modlitwie, o którą proszę wszystkich diecezjan i wspólnoty parafialne naszej archidiecezji, zapewniam także o gotowości udzielenia pomocy materialnej w formie ustalonej z poszkodowanymi. Już dziś deklarujemy gotowość udzielenia gościny, mieszkania i utrzymania – napisał do wiernych arcybiskup Wiktor Skworc.
Dzieci nie przyjdą w poniedziałek do szkoły – co dalej z nauką w szkołach w Szopienicach?
Niestety wybuch uszkodził także okoliczne szkoły. Na całe szczęście w piątek trwały jeszcze ferie i i nikt nie znajdował się w budynkach. Uczniowie Szkoły Podstawowej Specjalnej numer 55 oraz Zespołu Szkół Przemysłu Spożywczego im. J. Rymera pozostaną w poniedziałek 30 stycznia w domach.
— W poniedziałek zajęcia w szkole specjalnej i szkole spożywczej będą prowadzone w trybie zdalnym. Na razie zarządzenie dotyczy tylko tego dnia. Dyrektorzy pracują nad planem lekcji, aby zajęcia odbywały się w okolicznych placówkach. Tam są przygotowane pomieszczenia, żeby uczniowie mogli się tam uczyć. Myślę, że w poniedziałek zapadną decyzje, jak będą wyglądać lekcje w najbliższych dniach – przekazała nam rzeczniczka Urzędu Miasta w Katowicach Sandra Hajduk.
Dodaje także, że na ten moment nie wiadomo, jak długo potrwa usuwanie uszkodzeń w budynkach dwóch wspomnianych szkołach, ponieważ pokrycia dachowe są stosunkowo mocno uszkodzone.
Nie przeocz
- Jesień lub zima w sanatorium? Sprawdź, gdzie warto pojechać i zadbać o zdrowie!
- W tych 25 miastach i powiatach w Polsce KOBIETY ŻYJĄ NAJDŁUŻEJ
- Te rzeczy i zabawki z PRL-u dzisiaj są warte fortunę. Sprawdź czy masz je w domu!
- Piękności ze studniówek 2023 szkół w Wodzisławiu. To najładniejsze dziewczyny? ZOBACZ
Zobacz także
Musisz to wiedzieć
