Do ogromnego wybuchu doszło na terenie zakładów chemicznych Synthos w Oświęcimiu około godziny 19. Pożar objął trzy hale. Pożar został opanowany przed północą. Służby ratunkowe prosiły mieszkańców o szczelne zamknięcie okien z uwagi na możliwe skażenie terenu. Czy do niego doszło, okaże się po ujawnieniu wyników badań dzisiaj.
ZOBACZ ZDJĘCIA Z MIEJSCA WYBUCHU
Z przekazanych przez służby danych wynikało iż sytuacja została opanowana w godzinach wieczornych, ale z uwagi na trwającą akcję gaśniczą do godziny 5:17 dopiero teraz możemy potwierdzić, że pożar został ugaszony.
Do chwili ostatecznego zakończenia akcji Zarząd Powiatu w Oświęcimiu nie podawał niesprawdzonych informacji, które mogły by wzbudzić niepotrzebną panikę wśród mieszkańców powiatu. Na miejscu obecna była grupa chemiczna Państwowej Straży Pożarnej z Krakowa wyposażona w auto rozpoznania chemicznego, które nie wykryło niepokojących związków chemicznych w powietrzu. Również system monitoringu jakości powietrza nie odnotował gwałtownych zmian w jego składzie.
Mimo to wśród mieszkańców rozpowszechniane są informacje o szkodliwych oparach, które miały być odczuwalne w Oświęcimiu i pobliskich miejscowościach.
Zgodnie z komunikatem przekazanym przez Synthos S.A. wczoraj o godzinie 18:46 nastąpił zapłon w urządzeniu oczyszczania powietrza z instalacji do produkcji kauczuku. Nie nastąpiła nadmiarowa emisja do atmosfery oraz do wód, ciągi technologiczne są wyłączone z ruchu.
W akcji brało udział 35 zastępów i 111 strażaków. Powiatowe Centrum Zarządzania Kryzysowego w Oświęcimiu w trakcie zdarzenia poinformowało pracowników ds. zarządzania kryzysowego Urzędu Miasta oraz Urzędu Gminy w Oświęcimiu, Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego oraz Powiatowe Centrum Zarządzania Kryzysowego w Chrzanowie.
Relacja na żywo
- Na ten moment na miejscu pracuje 13 zastępów straży pożarnej PSP i OSP, a także zakładowa służba ratownicza. Mówimy o poważnym pożarze, do którego doszło na terenie zakładów chemicznych, więc dyspozycja jednostek jest znaczna - poinformował mł. bryg Zbigniew Jakiełek, dowódca jednostki ratowniczo- gaśniczej.
Na miejscu pracują także strażacy ze specjalnych jednostek ratownictwa chemicznego.
Straty są ogromne. Prawdopodobnie zostaną zamknięte niektóre drogi dojazdowe do zakładu.
- Z użytkowania została wyłączona ul. Unii Europejskiej, tak by umożliwić strażakom jak najszybsze dotarcie do miejsca pożaru - tłumaczy aspirant sztabowa Małgorzata Jurecka, oficer prasowa z Komendy Miejskiej Policji w Oświęcimiu.
- Na tę chwilę nie mamy informacji o osobach rannych - dodaje.
Wybuch w zakładach chemicznych Synthos w Oświęcimiu. Długa a...
Na razie nie ma także informacji na temat niebezpiecznego dymu, który unosiłby się w kierunku województwa śląskiego. Nie zadysponowano także jednostek ze Śląska do pomocy.
Musisz to wiedzieć
Na miejscu pracują strażacy ze specjalnych jednostek ratownictwa chemicznego z Krakowa oraz jednostki z powiatów oświęcimskiego, wadowickiego i chrzanowskiego.
- Nie palą się budynki, lecz instalacja zewnętrzna między nimi. Służy ona do oczyszczania pary wydostającej się z instalacji - wyjaśnia Zbigniew Jekiełek, rzecznik oświęcimskiej PSP.
Policjanci z ruchu drogowego wyłączyli ulicę Unii Europejskiej, w celu ułatwienia dojazdu na miejsce służbom.
Starostwo Powiatowe w Oświęcimiu wydało w tej sprawie komunikat:
"W związku z zaistniałą sytuacją w firmie chemicznej Synthos w Oświęcimiu oraz pojawiającymi się w mediach niesprawdzonymi informacjami Starostwo Powiatowe w Oświęcimiu informuje, że władze powiatu oświęcimskiego są w stałym kontakcie z komendantem PSP w Oświęcimiu – jednostką, która aktualnie opanowuje sytuację na miejscu. O wszelkich istotnych elementach wydarzenia będziemy informować na bieżąco."
Oświadczenie wydała też firma Synthos, na które to terenie doszło do wybuchu i pożaru:
Zapłon w urządzeniu oczyszczania powietrza instalacji do produkcji kauczuku
Informujemy, że w dniu dzisiejszym tj. 07.01.2021r. ok godz. 18:46 nastąpił zapłon w urządzeniu oczyszczania powietrza z instalacji do produkcji kauczuku. Sytuacja jest opanowana, w wyniku zdarzenia nikt nie ucierpiał. Nie nastąpiła nadmiarowa emisja do atmosfery oraz do wód, ciągi technologiczne są wyłączone z ruchu. O dalszym postępowaniu związanym z zaistniałym zdarzeniem będziemy informowali na bieżąco.
Bądź na bieżąco i obserwuj
