Pożar w zakładzie Gazpromu w mieście Urengoj wybuchł w nocy ze środy na czwartek. Powodem pojawienia się ognia było prawdopodobnie pęknięcie rury o średnicy 1400 mm.
Fakt wybuchu pożaru potwierdził Gazprom, który w oświadczeniu poinformował, że sytuacja jest już opanowana. Jak przekazano, ogień udało się ugasić o godzinie 2.05 czasu miejscowego, a już o godz. 2.50 zakłady zostały ponownie oddane do użytku. Zapewniono, że pożar nie będzie miał wpływu na produkcję gazu.
Z informacji przekazanych przez służby prasowe Gazpromu wynika, że w zdarzeniu nikt nie ucierpiał. "Przyczyna incydentu zostanie ustalona przez specjalnie utworzoną komisję" – napisano.
Ministerstwo Sytuacji Nadzwyczajnych w Jamalsko-Nienieckim Okręgu Autonomicznym poinformowało, że w obiekcie pracowali pracownicy prywatnej straży pożarnej. Jak podkreślono, siły i środki departamentu do gaszenia pożaru nie zostały zaangażowane.
pravdaurfo.ru
