Spis treści
Co omawiano na taśmach?
„Gazeta Wyborcza”, która ujawniła kolejne nagrania, ocenia, że jest ono „jednym z kluczowych”.
Tomasz Mraz, były dyrektor Departamentu Funduszu Sprawiedliwości w resorcie, który przez osiem lat rządów PiS był kierowany przez Zbigniewa Ziobrę, miał je zarejestrować 21 lutego podczas spotkania z Urszulą D. i Romanowskim. Mraz jest jednym z podejrzanych w śledztwie dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości.
Zdaniem gazety z nagrań wynika, że „Urszula D. i Mraz mają przygotować Romanowskiego do ewentualnej rozmowy z komisją sejmową, która ma się zebrać w sprawie afery Funduszu Sprawiedliwości oraz omawiają dowody, jakie przeciwko nim mogą mieć prokuratura lub organy kontrolne”.
„My się do tego zabieramy jakbyśmy dalej byli u władzy, jakbyśmy mieli odpowiadać na pytania osób, które nie wiedzą i nie miały dostępu do dokumentacji. Teraz się odwróciło. To my nie mamy dostępu do dokumentacji. I to oni są u władzy. Teraz pytania będą inne. To nie będą pytania, dlaczego Profeto dostało [niezrozumiałe] i o co chodzi. Tylko to mogą być pytania związane z tym, że ktoś im się rozpruł” – mówi Tomasz Mraz.
Nagranie pochodzi z okresu, kiedy Mraz zgłosił się już do prokuratury i obiecano mu status „małego świadka koronnego”. „Nagrywał spotkanie na potrzeby wzmocnienia swojej pozycji przetargowej. Gdy uczestnicy spotkania zastanawiają się, czy ktoś mógłby w ich szeregach »zdradzić«, przekierowuje podejrzenia na innych” – czytamy w tekście.
Pada nazwisko Patrycji Koteckiej - żony Zbigniewa Ziobry
W opisanej rozmowie pojawił się m.in. wątek o kasowaniu maili. „Mam pousuwać korespondencję z połową Solidarnej Polski?” – pyta Urszula D. i zdradza, że pisała do niej Patrycja Kotecka, żona Zbigniewa Ziobry i szara eminencja w jego partii. Urszula D. zastanawia się, co robić, gdy na ewentualnej komisji śledczej padną pytania o Kotecką.
W dalszej części opisanej rozmowy cytowana jest wypowiedź Urszuli D.: „O kontakty z panią Patrycją? Co robić? Na ile ingerowała w różne rzeczy? Ja się wszystkiego wyprę, chyba że mają na Pegasusie moją czułą korespondencję z nią – mówi, śmiejąc się”. Wspomina też o „czułej” korespondencji z Dariuszem Mateckim, działaczem Suwerennej Polski, który brał udział w ustawianiu dotacji z Funduszu Sprawiedliwości.
„Gazeta Wyborcza” podkreśliła, że nagrania mogą doprowadzić na ławę oskarżonych czołówkę polityków Suwerennej Polski, partii Zbigniewa Ziobry, która przez osiem lat rządziła w Ministerstwem Sprawiedliwości i Prokuraturą Generalną.
Wniosek o uchylenie immunitetu posła Michała Wosia prokuratura już wysłała do Sejmu – zarzuty mają dotyczyć przekroczenia przez niego uprawnień przy zakupie systemu szpiegowskiego Pegasus dla CBA za 25 mln zł z Funduszu Sprawiedliwości. „Kolejne – dotyczące Dariusza Mateckiego oraz Marcina Romanowskiego – powinny być gotowe do przegłosowania podczas posiedzenia planowanego na 12 czerwca” – dodano.
Wiadomo, kim jest słynny Krzysztof Suwart - autor widmo wp.pl
Na nagraniu ujawnionym przez gazetę, rozmówcy mają też ujawniać kim był słynny Krzysztof Suwart, „autor widmo portalu wp.pl”. Wirtualna Polska miała otrzymywać pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości.
O Suwarta pyta Mraz. Romanowski odpowiada, że „był zatrudniony u nas (w resorcie sprawiedliwości) jako doradca ds. medialnych. Następnie pada nazwisko doradcy – Mirończuk. Urszula D. pyta czy „oni wiedzą, że Mirończuk to był Suwart”. „Na pewno nie wiedzą” – twierdzi Mraz.
„Krzysztof Mirończuk miał pracować w Wirtualnej Polsce do 2018 roku. Potem został zatrudniony w Ministerstwie Sprawiedliwości. Jego żona Aneta Jakubiak-Mirończuk kierowała tam Departamentem Funduszy Europejskich” – ujawnia „GW”.
Źródło:
