Spis treści
Marcin Romanowski i Dariusz Matecki usłyszą zarzuty?
Według informacji Onetu, na ukończeniu jest wniosek o uchylenie immunitetu posłowi Marcinowi Romanowskiemu, byłemu wiceministrowi sprawiedliwości, który jest jednym z „bohaterów” nagrań, ujawnionych przez Tomasza Mraza, jego współpracownika oraz dyrektora Funduszu Sprawiedliwości.
Według jego słów były wiceminister miał ustawiać konkursy tak, by zwyciężały podmioty związane z politykami Suwerennej Polski, prawicowymi mediami oraz organizacjami kościelnymi.
– Minister Marcin Romanowski otrzymywał polecenia od ministra Ziobro, jakie podmioty mają zwyciężyć, to z nim ustalał listę tych podmiotów oraz informację, kiedy konkursy mają być ogłoszone – mówił Mraz.
Dokąd szły pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości?
Drugim politykiem SP, który ma – według środowej publikacji Onetu – usłyszeć zarzuty i zostać pozbawionym immunitetu, jest poseł tej partii Dariusz Matecki, w przeszłości szczeciński radny. W czasach działalności samorządowej prowadził on kilka fundacji, które otrzymywały pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości.
Według nagrań, które ujawnił Mraz, organizacje kierowane przez Mateckiego miały być faworyzowane przez Romanowskiego przy podziale pieniędzy z FS. Poseł miał też ambicję zdobyć środki na zakup nieruchomości, jednak ostatecznie to się nie udało.
Politycy SP odrzucają te oskarżenia i przekonują, że działali zgodnie z obowiązującymi przepisami.
Michał Woś też straci immunitet?
We wtorek prokurator generalny i minister sprawiedliwości Adam Bodnar skierował do marszałka Sejmu Szymona Hołowni wniosek o uchylenie immunitetu kolejnemu politykowi Suwerennej Polski, byłemu wiceministrowi sprawiedliwości, posłowi Michałowi Wosiowi, w związku z zakupem z pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwości systemu Pegasus.
– Najzwyczajniej w świecie nie było podstaw prawnych do zakupu tego oprogramowania ze środków Funduszu Sprawiedliwości i tego dotyczy zarzut – powiedział szef resortu.
Co na to sam zainteresowany? Michał Woś odniósł się do sprawy w mediach społecznościowych, cytując swój wpis z 23 maja.
„Zarzut, że dzięki mnie Polska zyskała narzędzia do zawalczenia przestępców (w tym w sprawach kilkunastu zabójstw, grupy szpiegowskiej, którą chwalił się ostatnio Tusk, korupcji itd) jest absurdalny. Dla mnie to powód do dumy” – napisał wówczas polityk SP.
Źródła: Onet, i.pl