„Wyklęty”, film Konrada Łęckiego z Kielc, gotowy. Zobacz fragmenty

Mateusz Kołodziej
Na zdjęciu sceny z planu filmowego w kieleckim Sądzie Okręgowym.
Na zdjęciu sceny z planu filmowego w kieleckim Sądzie Okręgowym. Dawid Łukasik
1 marca w Warszawie, prawdopodobnie z udziałem prezydenta Andrzeja Dudy odbędzie się oficjalna premiera filmu „Wyklęty”, reżyserowanego przez kielczanina, Konrada Łęckiego. Do kin wejdzie on dwa dni później, 3 marca.

„Wyklęty” to opowieść o żołnierzach antykomunistycznego podziemia niepodległościowego, którzy w połowie lat 40-tych dwudziestego wieku walczyli z władzą ludową o powojenny kształt Polski. Rolę tytułową zagra Wojciech Niemczyk - znany z kreacji w takich spektaklach jak "Samotność pól bawełnianych" czy "Misja". W obsadzie nie zabraknie także aktorów związanych z Teatrem imienia Stefana Żeromskiego w Kielcach.

W filmie zobaczymy między innymi: Andrzeja Platę, Łukasza Pruchniewicza, Krzysztofa Grabowskiego, Michała Węgrzyńskiego, Andrzeja Cempurę, Edwarda Janaszka, Artura Słabonia, Mirosława Bielińskiego, czy Dawida Żłobińskiego. Na ekranie pojawią się też Piotr Cyrwus, czy Marek Siudym.

Pierwszy „klaps” na planie filmu padł 16 marca 2014 roku. Miejscem pierwszych zdjęć do „Wyklętego” był plac przed Wojewódzkim Domem Kultury w Kielcach. Zdjęcia były kręcone w wielu miejscach regionu świętokrzyskiego, między innymi w Śladkowie Dużym, Sielpi, Tokarni, w Świętej Katarzynie, na Świętym Krzyżu, klasztorze na kieleckiej Karczówce, czy Sądzie Okręgowym w Kielcach. Zdjęcia zakończyły się w maju tego roku. Po drodze nie obyło się bez przeszkód. W pewnym momencie wydawało się, że ze względów finansowych filmu nawet nie uda się dokończyć. Producent filmu, którym jest Fundacja Między Słowami wystosował w internecie do prywatnych osób apel o wpłacanie pieniędzy. Odzew był ogromny, pojawił się też sponsor strategiczny i zdjęcia można było kontynuować. Ostatecznie koszt filmu to około 2 milionów złotych. Przy realizacji filmu, jak szacują organizatorzy pracowało ponad 500 osób.

Oficjalna premiera „Wyklętego” odbędzie się 1 marca w Warszawie. Na razie nie wiadomo, w jakim dokładnie miejscu. Wiadomo jednak, że organizatorzy chcą zaprosić na nią 1500 osób. Wśród gości prawdopodobnie będzie też prezydent Rzeczypospolitej Polskiej, Andrzej Duda. Dzień później planowana jest oficjalna premiera w Kielcach (na razie też nie jest znane miejsce). – To chyba pierwszy tak mocno realizowany film w Świętokrzyskiem. Dlatego zależy mi, żeby Kielce miały swoja premierę, chciałbym podziękować wszystkim, którzy pomagali przy realizacji filmu – mówi Konrad Łęcki, reżyser filmu. W kinach w całej Polsce film pojawi się natomiast w piątek, 3 marca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: „Wyklęty”, film Konrada Łęckiego z Kielc, gotowy. Zobacz fragmenty - Echo Dnia Świętokrzyskie

Komentarze 12

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

S
Sten
Aż tak emeryturka spadła?
S
Sten
Czy Stuhrowie i Opania aspirowali do ról komunistycznych zbrodniarzy? Tak im blisko do ich ówczesnych ideologicznych przodków, że zagraliby takie role wprost koncertowo.
s
sygitoyo

Uważam, że

każdy może być reżyserem

i każdy może być kardiologiem

Tylko dlaczego za używanie tytułu "reżysera" można  zapłacić ?

A za używanie "tytułu" kardiologa nie ?

Uważam, że

nazywanie tego pana

czymś więcej niż niespełnionym

asystentem polityka,

czy handlarzem alkoholu

bez akcyzy

podobnie jak nazywanie Go reżyserem

jest nadużyciem.

Widać ten typ tak ma.

 

G
Gość
W dniu 18.12.2016 o 09:00, MJ napisał:

Robi Pan świetne filmy. Szacunek.

Szkoda tylko że nikt ich nie ogląda  :(

M
MJ

Robi Pan świetne filmy. Szacunek.

W
WesolyRomek
W dniu 17.12.2016 o 14:36, sygitoyo napisał:

Dlaczego nazywacie tego pana reżyserem ?Bo zapłacił za studia w tym kierunku ?Równie dobrze może być kardiologiem,jak zapłaci za to prywatnej "uczelni"


Uzupełniajac komentarz: Kardiologia to specjalizacja której nie robi się na uczelni, a tym bardziej prywatnej...
W
WesolyRomek
W dniu 17.12.2016 o 17:10, Gość napisał:

Nie rozumiem,po co takie filmy jak "Smoleńsk"historia roja czy ten produkować jak nikt tego i tak nie ogląda?Przyjdzie kilku oficjeli na premierę a potem puste sale kinowe.No chyba że szkoły.Bez sensu.


Ja oglądam, a już dawno szkołę skończyłem. Niektórzy nawet jak obejrzą to nie zrozumieja, ale to już inna sprawa...
W
WesolyRomek
W dniu 17.12.2016 o 14:36, sygitoyo napisał:

Dlaczego nazywacie tego pana reżyserem ?Bo zapłacił za studia w tym kierunku ?Równie dobrze może być kardiologiem,jak zapłaci za to prywatnej "uczelni"


Za brak rozumu nikomu nie trzeba płacic i za darmo można być glupkiem...
G
Gość

Nie rozumiem,po co takie filmy jak "Smoleńsk"historia roja czy ten produkować jak nikt tego i tak nie ogląda?

Przyjdzie kilku oficjeli na premierę a potem puste sale kinowe.

No chyba że szkoły.

Bez sensu.

s
sygitoyo

Dlaczego nazywacie tego pana reżyserem ?

Bo zapłacił za studia w tym kierunku ?

Równie dobrze może być kardiologiem,

jak zapłaci za to prywatnej "uczelni"

Ż
Życzliwa
Znowu żałosne promowanie i wybielanie bandytów przeklętych.
R
Rozbawiony głupotą
Przed seansem będzie apel smoleński?
Wróć na i.pl Portal i.pl