Zbigniew W., wójt Daszyny został aresztowany na trzy miesiące 24 maja pod zarzutem kierowania grupą przestępczą wyłudzającą dopłaty do produkcji rolnej z Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Łęczycy.
Zasądzony przez sąd czas jego aresztowania upływa 22 sierpnia. Rada Gminy w Daszynie chce, by wójt opuścił areszt i odpowiadał w tej sprawie z wolnej stopy. Opuścić areszt może jednak tylko osoba, wobec której prokuratura zabezpieczyła już wszystkie dowody i co do której można mieć pewność, że nie ucieknie za granicę, że będzie się stawiać na każde wezwanie prowadzących śledztwo i że nie będzie zastraszać świadków.
CZYTAJ WIĘCEJ: Wyłudzali unijne dopłaty z Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Łęczycy. Zarzuty dla wójta gminy Daszyna [FOTO, FILM]
Prokuratura nie musi wierzyć zapewnieniom podejrzanego, ale prawo karne przewiduje instytucje poręczeń. Jedną z nich jest tzw. poręczenie społeczne. To tkwiący korzeniami jeszcze w peerelowskim prawie karnym przepis, w myśl którego kierownictwo zakładu pracy, kolektyw lub organizacja społeczna, a także osoba godna zaufania może swoim autorytetem zapewnić, że podejrzany (podejrzana) po wypuszczeniu z aresztu nie będzie sprawiać kłopotów organom prowadzącym śledztwo. Takie właśnie poręczenie zamierza złożyć Rada Gminy w Daszynie.
- Rada gminy rzeczywiście wyraziła chęć złożenia tzw. poręczenia społecznego - mówi Mariusz Gralewski, zastępca wójta gminy Daszyna. - Aresztowanie wójta nie ma związku z jego działalnością samorządową, z jego pracą w urzędzie i w gminie.
- Brak gospodarza to spore utrudnienie - przyznaje Marek Chwiałkowski, przewodniczący Rady Gminy w Daszynie. - Rozpoczęliśmy mnóstwo inwestycji, projektów, nad którymi czuwał przede wszystkim wójt.
Zatrzymanie wójta Zbigniewa W. to pokłosie śledztwa w sprawie wyłudzenia dopłat z Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Przypomnijmy, że rankiem 4 kwietnia na polecenie śledczych z Prokuratury Okręgowej w Łodzi zatrzymano 11 osób w wieku od 28 do 67 lat, którym śledczy zarzucili udział w zorganizowanej grupie przestępczej i wyłudzenie 11 mln zł z Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Łęczycy. Wśród zatrzymanych znaleźli się wówczas 55-letni Marek W., były poseł Samoobrony, a także jego brat, 43-letni Zbigniew W., wójt Daszyny.
CZYTAJ TEŻ: Wójt Zbigniew Wojtera rządził gminą Daszyna, choć wojewoda wygasił mu mandat. Zastąpi go komisarz
Początkowo według śledczych grupą miał kierować 55-letni były poseł, brat wójta Daszyny i to on najpierw trafił do aresztu. Wobec pozostałych członków grupy m.in. wójta Daszyny zastosowano dozór policyjny, zakaz opuszczania kraju oraz poręczenia majątkowe w wysokości nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych. Po kilku tygodniach śledczy uznali, że także Zbigniew W., wójt Daszyny mógł kierować procederem wyłudzania dotacji z ARiMR. Stąd decyzja o jego ponownym zatrzymaniu , a w konsekwencji tymczasowym aresztowaniu.
Decyzja o złożeniu przez radę gminy poręczenia społecznego za aresztowanego wójta ma zapaść pod koniec czerwca. Wniosek w tej sprawie trafi wówczas do sądu.
