Nieoficjalnie wiemy, że dziecko przebywało na basenie w towarzystwie starszego, 12-letniego brata. Oprócz dzieci na basenie był tylko ratownik.
Młodszy chłopiec miał przebywać w płytkiej części basenu, natomiast jego brat pływać w jego głębokiej części. Z nieznanych przyczyn dziecko przeszło na głęboką część niecki basenowej, straciło grunt pod nogami i zniknęło pod wodą. Na całą sytuację zareagował jego starszy brat, który podał mu rękę i pomógł wrócić na płytszą część basenu.
Ratownik w tym czasie przebywał w pomieszczeniu, w którym pełnił dyżur. W jego ocenie sytuacja nie wymagała interwencji. Jednak zostało wszczęte postępowanie wyjaśniające.
- Zostałem poinformowany o tym incydencie. Byłem na basenie i wyjaśniałem zajście - podkreśla Andrzej Duda, burmistrz Kolna. - Najważniejsze jest to, że dziecku nic się nie stało. Rozmawiałem z jego mamą i wiem, że lekarz nie stwierdził podtopienia.
Monitoring pokazujący zdarzenie został zabezpieczony, a sprawą zajęła się kolneńska policja. Są to rutynowe działania, których celem jest wyjaśnienie czy było zagrożenie życia i zdrowia, czy też nie. Dyrektor Kolneńskiego Ośrodka Kultury i Sportu nie chciała więc zajmować swojego stanowiska.
Od dłuższego czasu zapowiadana jest modernizacja kolneńskiej pływalni miejskiej, która nie była realizowana od 17 lat. Plan zakłada unowocześnienie i dostosowanie jej do najnowszych standardów rekreacji. Nowy basen ma się stać m.in. wodnym placem zabaw dla dzieci.
Magazyn Informacyjny 18.01.2018