Dziecko z woj. śląskiego uległo wypadkowi na wyciągu w niedzielę.
– Dziewczyna spadła z krzesełka kolejki linowej na stoku narciarskim w Białce Tatrzańskiej. Do najprawdopodobniej nieszczęśliwego wypadku doszło na początkowym odcinku kolejki, przy dolnej stacji. Podczas wsiadania dziewczynka źle zajęła miejsce na krzesełku wyciągu i spadła w okolicach dolnej stacji – informuje asp. Sztab. Roman Wieczorek, rzecznik zakopiańskiej policji.
Na miejscu wypadku od razu zjawili się ratownicy TOPR, którzy udzielili pierwszej pomocy, a następnie na pokładzie śmigłowca przetransportowali poszkodowaną do szpitala w Zakopanem.
- Dziewczyna trafiła do nas w stanie ogólnym dobrym. Była przytomna i wydolna krążeniowo. Bez widocznych zmian urazowych. Z uwagi na fakt, że miała dolegliwości lędźwiowe, została przewieziona do Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie na obserwację – mówi Małgorzata Czaplińska.
Dokładne okoliczności wypadku, jak i odpowiedniego sprawowania opieki nad dzieckiem wyjaśnia zakopiańska policja.
