W czwartek wieczorem (9 listopada) strażacy z PSP Kędzierzyn-Koźle otrzymali informację o osobie poszkodowanej, która znajduje się na terenie byłego wyrobiska piasku w Kotlarni. To bardzo trudno dostępny teren, pełen grząskich piasków i niewielkich zbiorników wody.
- Wstępne informacje mówiły o upadku z wysokości i urazie kręgosłupa. Na miejsce zadysponowano zastęp z JRG nr 1 oraz pojazd terenowy quad z JRG nr 2 - poinformował oficer prasowy KPP Kędzierzyn-Koźle. - Działania polegały na lokalizacji poszkodowanego oraz późniejszym dotarciu do mężczyzny wraz z niezbędnym sprzętem ratowniczym.
Jak informują strażacy, bardzo trudne warunki terenowe uniemożliwiły dojazd quadem bezpośrednio do miejsca zdarzenia. Wraz z funkcjonariuszami policji i ratownikami medycznymi musieli pieszo pokonać kilkaset metrów zalesionego, podmokłego i grząskiego terenu, aby dotrzeć z ekwipunkiem ratowniczym i skutecznie udzielić pomocy.
- Po ponad godzinie czasu mężczyzna został zaopatrzony i przetransportowany przy użyciu quada do ambulansu - przekazał rzecznik straży. - Poszkodowany cały czas był przytomny i kontaktowy. Całą akcję przemieszczania się ratowników i późniejszej ewakuacji poszkodowanego utrudniała pora nocna oraz ciężkie warunki terenowe z brakiem dróg dojazdowych. W akcji zaangażowane były wszystkie służby ratownicze. Mężczyzna został zabrany do szpitala.
Okazało się, że mężczyzna jest miłośnikiem survivalu chciał spędzić noc w trudnych warunkach. Uległ jednak wypadkowi.
