- Przestępstwo, którego dopuścili się wszyscy oskarżeni jest odrażające. Przeważnie w sądach mamy do czynienia z zachowaniami, które w jakiś sposób można wytłumaczyć lub zrozumieć. Są one motywowane np. chęcią osiągnięcia korzyści majątkowej konfliktem między oskarżonym a pokrzywdzonym, czy działaniem w stanie nietrzeźwości. W tym przypadku mamy do czynienia z ludźmi, którzy zaatakowali Bogu ducha winnego licealistę. Zrobili to bez żadnego powodu w sposób odrażający - uzasadniał wyrok sędzia Leszek Matuszkiewicz.
Najgłośniejsze sprawy kryminalne w Wielkopolsce. Nie tylko ś...
Przypomnijmy, że na początku stycznia 2019 roku samorząd uczniowski I LO opublikował na Facebooku post, w którym popierał trwający ówcześnie strajk nauczycieli. Do postu dołączone było również zdjęcie uczniów, wśród których znajdował się też 18-letni Niamba. Czarnoskóry chłopak był w tamtym czasie uczniem trzeciej klasy liceum.
Wiadomość uczniów razem ze zdjęciem szybko rozeszła się po internecie i poznańskich mediach. Chociaż wiele osób zareagowało pozytywnie na inicjatywę uczniów, nie zabrakło także obelżywych komentarzy pod względem Niamby. „A ten po lewej to gdzie właściciela zgubił?” czy „Muzin też popiera? Chyba nie wie, o co chodzi” to tylko pierwsze z brzegu przykłady rasistowskich wpisów, które pojawiły się w komentarzach na portalu epoznan.pl.
Sprawdź też:
W obronie Niamby stanęli zarówno pozostali uczniowie, jak i nauczyciele oraz dyrekcja szkoły. Sprawę zaczęła też badać policja, która po uzyskaniu adresów IP dotarła do trzech mężczyzn, którzy zamieszczali obraźliwe wpisy. To Wojciech S., Maciej T. oraz Marcin W. Wszyscy usłyszeli zarzuty znieważenia z uwagi na przynależność rasową.
W lutym 2020 roku mężczyźni zostali uznani winnymi znieważenia Niamby ze względu na rasę. Wojciech S. musiał zapłacić karę grzywny w wysokości 2 tys. zł. Z kolei Maciej T. będzie musiał zapłacić Niambie zadośćuczynienie w wysokości 1 tys. zł i przeprosić go na łamach portalu epoznan.pl, zaś Marcin W. miał do zapłaty 3 tys. zł zadośćuczynienia oraz również musiał przeprosić Niambę. Wobec Macieja T. i Marcina W. sąd warunkowo umorzył sprawę odpowiednio na dwa lata i rok.
Głośne zabójstwa, niewyjaśnione zbrodnie i tajemnicze znikni...
Usatysfakcjonowany z wyroku nie był ojciec Niamby oraz jego pełnomocnik, którzy nie wykluczali, że się od niego odwołają. Ostatecznie tego nie zrobili, ale odwołanie od wyroku wobec Macieja T. złożyła za to prokuratura.
- W oparciu o jego wyjaśnienia nie można stwierdzić, że faktycznie zrozumiał niegodziwość swojego czynu i szczerze przeprosił. Ponadto nie można zgodzić się, że stopień społecznej szkodliwości czynu jest nieznaczny. Naruszono dobra osobiste osoby nastoletniej, na którą, m.in. na skutek komentarza Macieja T. wylały się nienawistne komentarze - argumentował prokurator Jacek Wosicki.
Jednocześnie zwracał uwagę na różnice w zachowaniu Macieja T oraz Marcina W., wobec którego sąd także warunkowo umorzył sprawę. - Marcin W. był obecny na rozprawach w sądzie i przeprosił pokrzywdzonego. Z kolei pan T. nie pojawiał się w w sądzie ani wtedy ani dziś. Jego postawa wykazuje niezainteresowane tą sprawą - mówił prokurator Wosicki domagając się zaostrzenia kary i orzeczenia wobec Macieja T. kary pięciu miesięcy ograniczenia wolności w postaci prac społecznych.
Podobne stanowisko przestawiał mecenas Artur Robaszyński, pełnomocnik Niamby. - Pan Marcin W. przepraszał mojego klienta ze łzami w oczach, wielokrotnie dążył do pojednania. Kiedy pan Niamba podał mu rękę i powiedział, że wybacza, to stwierdził, że nie zapomni mu tego do końca życia. Z kolei pan Maciej T. wykazuje zupełną ignorancję. Nigdy nie skontaktował się z moim klientem. Nie można go potraktować w ten sam sposób jak Marcina W. - mówił mecenas Artur Robaszyński.
I dodawał: - Warunkowe umorzenie to dobrodziejstwo i trzeba na to zasłużyć. A w tym przypadku nie powinno być zastosowane.
Poznański Sąd Okręgowy przychylił się do argumentacji prokuratora oraz obrońcy i ostatecznie zaostrzył wyrok wobec Macieja T. skazując go na pięciomiesięczne ograniczenie wolności w postaci 40 godzin prac społecznych oraz obowiązek przeproszenia Niamby i zapłaty mu zadośćuczynienia. Wyroki wobec pozostałych skazanych uprawomocniły się już wcześniej.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zobacz też:
Śmiertelne wypadki w Wielkopolsce. W pierwszym półroczu 2020...
Poznań: Najgłośniejsze wypadki drogowe w ostatnich latach. J...
Sprawdź też:
