Wyspa Węży jak Termopile tej wojny. Została zbombardowana i zdobyta. Ma szczególną rolę w planach Rosji

Grzegorz Kuczyński
Opracowanie:
Ukraina utraciła kontrolę nad Wyspą Węży
Ukraina utraciła kontrolę nad Wyspą Węży fot. Ministry od Defense of Ukraine
Choć maleńka, ma duże znaczenie strategiczne. Wyspa Węży, której garstka obrońców nie skapitulowała przed morską potęgą Rosji. Nazywana jest nawet współczesnymi Termopilami. Zginęli tu wszyscy, zaś Rosjanie zyskali możliwość uszczelnienia blokady morskiej Ukrainy.

Leżąca w północno-zachodniej części Morza Czarnego Wyspa Węży ma zaledwie 690 m długości i 560 m szerokości. Ten skrawek ziemi ma jednak bardzo duże znaczenie strategiczne z powodu swego położenia. Około 300 km na zachód od Krymu i 120 km od Odessy. Kiedy w 1948 roku Rumunia podarowała wysepkę Związkowi Sowieckiemu, natychmiast zainstalowano tam wojskową stację radarową. Po upadku Sowietów wyspa automatycznie stała się częścią niepodległej Ukrainy. Latem ub.r. wyspę włączono do ćwiczeń NATO „Sea Breeze”.

Wyspa Węży leży zaledwie 37 km od ujścia delty Dunaju. Kto ją kontroluje, zyskuje kluczową pozycję na Morzu Czarnym w pobliżu ujścia jednego z głównych szlaków wodnych Europy. Obszar ten jest również bogaty w zasoby naturalne, takie jak ropa i gaz. Kontrola nad Wyspą Wężową umożliwiała Ukrainie roszczenie sobie praw do wód terytorialnych, które rozciągają się na dystans 22 km we wszystkich kierunkach od wyspy, co pomaga zabezpieczyć korytarz żeglugowy do Odessy, Mikołajowa i Chersonia. Dostęp do morza jest natomiast krytycznie ważny dla ukraińskiego eksportu zboża i metali, a także importu produktów z Chin.

Ale obecnie wyspa ma dla Rosjan przede wszystkim duże znaczenie w planach wojny z Ukrainą. Jej zajęcie ułatwia odcięcie dostępu do ukraińskich portów czarnomorskich, z Odessą na czele. Gubernatorem Odessy był swego czasu były prezydent Gruzji. W 2021 roku Micheil Saakaszwili tak mówił o zamiarach Rosjan: „Po zajęciu wyspy zamierzają rozmieścić tam S-400, aby wtargnąć w głąb systemu obrony przeciwlotniczej NATO. Potem zaczną dusić ukraińskie porty z Odessą na czele morską blokadą, tak, jak zadusili Mariupol, kontrolując Cieśninę Kerczeńską między Morzem Azowskim a Morzem Czarnym”.

Na wyspie znajduje się latarnia morska zbudowana jeszcze w czasach Rosji carskiej no i przede wszystkim stacjonował tutaj oddział ukraińskiej armii. Nawet około 100 żołnierzy specnazu. Jednak zostali oni niedawno wycofani, a wyspę obsadził maleńki oddział pograniczników, zaledwie 13 osób. To oni właśnie stawili czoła Flocie Czarnomorskiej.

W czwartek do wyspy podpłynęły dwa rosyjskie okręty. Rosjanie zażądali kapitulacji. - Jesteście w całkowitej izolacji, w strefie rażenia broni, w przypadku oporu, zostaniecie zniszczeni. Szanse na przeżycie są zerowe. Pomyślcie o swoich dzieciach, o swoich bliskich, którzy was potrzebują, którzy was kochają i czekają na was w domu, żywi i zdrowi. Wkrótce będzie po wszystkim - i będziecie mogli kontynuować swoje zwykłe życie. Podejmijcie właściwą decyzję. Pozostańcie przy życiu – to fragment ultimatum.

Ukraińcy odrzucili żądania rosyjskie. Ci zaczęli ostrzeliwać wysepkę z artylerii okrętowej, potem użyli lotnictwa. Późnym wieczorem w czwartek Państwowa Służba Pograniczna poinformowała, że stracono łączność z obrońcami wyspy. - Na naszej Wyspie Węży broniący jej „do końca” chłopcy, pogranicznicy bohatersko zginęli, ale nie poddali się. Wszyscy zostaną pośmiertnie odznaczeni orderami Bohatera Ukrainy – poinformował w nocy Wołodymyr Zełenski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Julia Szeremeta: "Oby mój sukces przyniósł pieniądze do boksu"

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl