Zabójcza litość
76-letnia Ellen Gilland powiedziała funkcjonariuszom, że jej 77-letni mąż, Jerry Gilland, był chory od jakiegoś czasu i razem zaplanowali jego śmierć – powiedziała rzeczniczka policji Carrie McCallister.
Po zastrzeleniu męża około 11:30 czasu lokalnego, kobieta odmówiła wyjścia z jego szpitalnego pokoju i przez cztery godziny negocjowała z policją. Ellen Gilland nie zrobiła sobie krzywdy i nikt inny nie został ranny. Część szpitala została ewakuowana, a niektórzy lekarze, pielęgniarki i inni schronili się w zamkniętych szafach i pokojach, powiedziała McCallister.

Źródło:
Wideo