- Mamy do czynienia z zabójstwem, najpoważniejszą zbrodnią jaka znajduje się w kodeksie karnym – mówił w sierpniu w niemal godzinnym ustnym uzasadnieniu wyroku Bartosz Kahsin, sędzia sprawozdawca Sądu Okręgowego w Gdańsku, który zdecydował się skazać Wiktorię M. na 11 lat bezwzględnego więzienia.
Obrona od początku nie zgadzała się z wyrokiem. - Najprawdopodobniej złożymy apelację - zapowiadał już pół roku temu adwokat Wiktorii M., mec. Dariusz Strzelecki, który zastrzegał, że - w jego opinii - wciąż brak jest jednoznacznego dowodu winy 19-latki. W środę 24 stycznia apelację obrońcy, z wyłączeniem jawności rozpatrywał Sąd Apelacyjny w Gdańsku.
- Sąd słusznie oczywiście podkreślił, że opinia lingwistyczna, kilka opinii psychologicznych, jak również opinie bardziej twarde - jak opinia z zakresu badania śladów krwawych, w powiązaniu z zeznaniami świadków i wyjaśnieniami współoskarżonej dały dla sądu bardzo jednoznaczny obraz - podkreśliła z kolei prok. Agnieszka Nickel-Rogowska z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
- Sąd będzie prowadził dalsze postępowanie dowodowe w tej sprawie – powiedziała „Dziennikowi Bałtyckiemu” już po rozprawie asystent sędziego Joanna Organiak, koordynator ds. współpracy sądu ze środkami masowego przekazu.
To nietypowa sytuacja bowiem w praktyce oznaczać może, że sąd apelacyjny zamiast po prostu zmienić wyrok sądu okręgowego lub skierować sprawę do ponownego rozpatrzenia, „wchodzi w buty” sądu pierwszej instancji. Bardzo prawdopodobne więc, że sędziowie ponownie przesłuchają przynajmniej część z słuchanych w pierwszym procesie 150 świadków oraz kilkunastu biegłych m.in. z zakresu toksykologii, genetyki, psychologii-lingwistyki i daktyloskopii. Sąd może również powołać nowych świadków - np. byłych pacjentów szpitala psychiatrycznego, do którego trafiła Wiktoria uczestniczących w zamkniętej grupie na portalu społecznościowym, czego domagali się obrońcy i biegłych, których opinie były przez obronę podważane.
Sama sprawa jest jednak nie tylko nietypowa, ale wręcz jak oceniali policjanci nadaje się do podręczników kryminalistyki i kryminologii.
Agata z Wejherowa zginęła od ciosu nożem. Sąd skazał jej koleżankę na 11 lat więzienia
TVN24/x-news
Czytaj też:
Podejrzana o zabójstwo 17-letniej Agaty z Wejherowa, Wiktoria M. z kolejnym zarzutem
Śmierć Agaty z Wejherowa. Wiktoria twierdzi, że było to samobójstwo
Za śmierć 17-letniej Agaty z Wejherowa: 15 lat więzienia czy uniewinnienie?