Do tragedii doszło 17 marca 2018 roku w gminie Chynów w powiecie grójeckim. Jak mówi nam Beata Galas, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Radomiu, na ciało noworodka w łazience natrafił mąż kobiety, który odkrył je w stosie rzeczy przeznaczonych do prania. Zawiadomił innych domowników, a ci wezwali policję. Przybyły na miejsce lekarz mógł tylko stwierdzić zgon dziecka.
- Jak ustalono, kobieta w wieku 28 lat urodziła w łazience, nie mówiąc nikomu o fakcie porodu. Odcięła noworodkowi pępowinę, ale nie zawiązała jej i pozostawiła dziecko owinięte w ręcznik oraz poszewkę. Potem poszła do drugiego pomieszczenia, gdzie położyła się do łóżka. Domownicy zgodnie twierdzili, że nic nie wiedzieli o jej ciąży - mówiła prokurator Beata Galas.
Według ustaleń śledczych, dziecko urodziło się z ciąży donoszonej, było zdolne do przeżycia poza organizmem matki.
- Prokurator zarzucił jej dokonanie zabójstwa dziecka w okresie połogu, za co grozi od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. Ustalono ponadto, że kobieta była pod wpływem alkoholu, co stanowiło dodatkowe zagrożenie dla życia noworodka. 28-latka zeznała, że nikomu nie mówiła o ciąży, a po porodzie wydawało jej się, że dziecko było martwe. Wszystkie okoliczności tłumaczyła nadmiarem spożytego alkoholu - dodaje Beata Galas.
Bezpośrednią przyczynę śmierci noworodka określą zlecone już badania histopatologiczne. Prokurator nie zastosował żadnych sankcji wobec kobiety. Jest ona na wolności, gdzie będzie oczekiwać na ewentualny proces.
Diadem w Explosion. Zobacz zdjęcia - tak się bawiliście!

MASZ CIEKAWĄ INFORMACJĘ, ZROBIŁEŚ ZDJĘCIE ALBO WIDEO?
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego?
PRZEŚLIJ WIADOMOŚĆ NA [email protected] lub Facebook.
Zobacz TOP 15 miejsc w regionie radomskiem okiem satelity

POLECAMY RÓWNIEŻ:
Zobacz też: Kozie drzewo? To najdziwniejsza rzecz, jaką widziałeś