Zagłębie Sosnowiec. Jak wybierano trenera? Prezes Arkadiusz Aleksander zdradza kulisy wyboru Dariusza Dudka

Według „dobrze poinformowanych” Zagłębie porozumiało się z trenerem Jakubem Dziółką prowadzącym Skrę Częstochowa. Wtedy do akcji miał wkroczyć prezydent Sosnowca Arkadiusz Chęciński (jako przedstawiciel właściciela klubu, czyli miasta) i wskazać na Dariusza Dudka, który już trzeci raz przejął drużynę Zagłębia.

Pełniący obowiązki prezesa Zagłębia Arkadiusz Aleksander 5 grudnia na Twitterze dostał takie pytania:

• Czy zaprzeczy Pan, że spotkał się z Jakubem Dziółką i ustalił z nim wszelkie szczegóły podpisania umowy?
• Czy zaprzeczy Pan, że Prezydent woli widzieć na stanowisku trenera Dariusza Dudka?

„Takie tematy lubią ciszę. Do momentu przedstawienia nowego trenera nie mogę odpowiedzieć na te pytania. Później nie widzę problemu” - odpisał Aleksander.

Teraz prezes zdecydował się udzielić odpowiedzi, ale uprzedził, że osoby, z którymi prowadzono rozmowy zastrzegły sobie poufność. Zdradził natomiast schemat działania:

„Założenie było takie: w kadrze 1 zespołu jest mało ludzi z regionu i szukamy trenera związanego wcześniej z klubem (piłkarz, trener), idziemy w tożsamość. Wraz z działem skautingu wytypowaliśmy 5 nazwisk. Po rozmowach wewnętrznych wytypowaliśmy 3 kandydatów, a następnie spotkaliśmy się z ową 3.

Przedstawiliśmy nasza wizje i oczekiwania. Po kilku dniach jeden z kandydatów podziękował i odmówił. Zostało 2, z których wybraliśmy naszym zdaniem bardziej pod ten czas. Jeśli chodzi o role właściciela spółki, to na każdym etapie był informowany. Decyzja była nasza, ale znał ją też właściciel” - wyjaśnił prezes Zagłębia.

Dariusz Dudek zastąpił Artura Skowronka i podpisał kontrakt do do 30 czerwca 2024 roku z opcją przedłużenia.