Zagraniczny Youtuber na meczach PKO Ekstraklasy
Groundhopper FC już był w Polsce. Youtuber opowiada, że dokładnie rok temu poszedł na mecz Legia Warszawa - Lech Poznań. Teraz postanowił jeszcze raz przeżyć piękną przygodę na naszych stadionach.
Na początku tegorocznej przygody trafił do stolicy Wielkopolski. Zjadł schabowego, co było na jego liście rzeczy do zrobienia w Polsce. Youtuber wybrał się na mecz Lech Poznań - Górnik Zabrze. Groundhopper wszedł nawet na murawę i z bliska zobaczył rozgrzewkę. Był bardzo zaskoczony, kiedy sympatycy "Kolejorza" odpalili fajerwerki. Podkreślił także, że Lukas Podolski to jego idol oraz bohater. Mężczyzna ostatecznie dopiął swego i zrobił zdjęcie z legendą reprezentacji Niemiec. Drugi punkt na "to do list" odhaczony!

Młody Youtuber odwiedził także stadion Legii, aby na żywo zobaczyć polski klasyk, czyli pojedynek z Widzewem Łódź. Spotkanie zakończyło się wygraną stołecznego klubu 3:1, ale działo się nie tylko na boisku. Fani czerwono-biało-czerwonych w pierwszej połowie odpalili race. Sędzia był zmuszony przerwać grę, dlatego pierwsza część spotkania trwała siedem minut dłużej. W drugiej połowie do gry weszli kibice Legii Warszawa. W tym przypadku także nie zabrakło pirotechniki. Arbiter główny znowu zdecydował, że nie można tak grać, dlatego kibice czekali aż dym opadnie. Bohater naszego artykułu po spotkaniu wszedł na murawę i razem z piłkarzami Legii świętował wygraną.

PKO EKSTRAKLASA w GOL24
Najciekawszy transfer w każdym klubie Ekstraklasy. Raków Czę...