W Izraelu wrze
Nie milkną echa tragedii w Gazie, po tym jak siły izraelskie zabiły trzech zakładników Hamasu. Dwudziestolatkowie, Yotam Haim, Samer Talalka and Alon Shamriz mieli białą flagę i zginęli podczas walk z z Hamasem. Wojsko tłumaczy się, że zostali błędnie uznani za zagrożenie.
Po tej tragedii setki osób zgromadziły się w centrum Tel Awiwu w proteście wzywającym rząd Izraela do podjęcia kroków mających na celu uwolnienie pozostałych zakładników.
Zakładnicy dawali wyraźne znaki
Okazuje się teraz, że zastrzeleni omyłkowo zakładnicy w Gazie wykorzystali resztki jedzenia do napisania na koszulce znaków wzywających do pomocy. To jednak im nie pomogło.
W niewoli w Strefie Gazy nadal przebywa około 120 zakładników. Izrael znajduje się pod rosnącą presją w sprawie porozumienia mającego na celu uwolnienie większej liczby więzionych ludzi.
To była pomyłka
Izraelscy urzędnicy przyznali, że zabicie trzech mężczyzn trzymających białą flagę było naruszeniem obowiązujących zasad.
Zostali oni zatrzymani i zabrani do Gazy podczas ataków Hamasu 7 października, w których zginęło około 1200 osób w południowym Izraelu. W odwecie Izrael rozpoczął masową operację, która według Tel Awiwu ma na celu zniszczenie Hamasu.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
Według lokalnych władz ds. zdrowia, od tego czasu w Gazie zginęło ponad 18 000 osób, a setki tysięcy innych zostało wypędzonych ze swoich domów.
Źródło: BBC
ag
