Zakopane. Duży pożar apartamentowca w centrum miasta. Straty będą ogromne

Łukasz Bobek
Franciszek Chyc-Gazdeczka, Łukasz Bobek
Przed godz. 13 w sobotę wybuchł duży pożar apartamentowca na Szymonach w Zakopanem. Gdy strażacy dojechali na miejsce, w ogniu stała ściana budynku. Palił się styropian. Gęsty czarny dym widać było nad miastem z daleka.

W ogniu stanął duży apartamentowiec, który jest w trakcie wykańczania. Z ustaleń strażaków wynika, że pożar powstał podczas prac z otwartym ogniem, który zajął najpierw składowane w pobliżu materiały budowlane, zbiornik z paliwem, a następnie przeskoczył na elewację budynku. A przez pękające od gorąca okna ogień zaczął się przedostawać także do wnętrza budynku.

Gdy strażacy dojechali na miejsce, płonienie były wysokie na kilkanaście metrów. Gesty, czarny dym nad miastem widać było z odległości kilkunastu kilometrów - Bańskiej, czy z Zębu.

Do akcji gaśniczej skierowano w sumie 15 zastępów strażackich z różnych jednostek OSP z powiatu tatrzańskiego. Na czas akcji zablokowana była ulica Szymony.

- Nasze działania w pierwszej fazie polegały na zasileniu zastępów JRG Zakopane i zbudowaniu kolejnych linii gaśniczych, które następnie zostały wprowadzone do środka. Z wnętrza ewakuowano dwóch pracowników, którym dym odciął możliwość samodzielnego wyjścia, równocześnie przeszukano cały budynek i rozpoczęto jego oddymianie. Dokonano także niezbędnych prac rozbiórkowych elewacji. Na znajdującym się w pobliżu parkingu urzędu skarbowego ustawiono punkt nabijania pustych butli tlenowych - informują strażacy z OSP w Kościelisku.

W trakcie działań strażacy ewakuowali także mieszkankę sąsiedniego domu jednorodzinnego. Na szczęście ogień nie przeskoczył na jej budynek.

Pożar dość szybko został przez straż opanowany. Straty jednak jakie ogień wyrządził, są duże.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl