Do wypadku doszło 27 lipca. Tuż po północy dyżurny tatrzańskiej policji otrzymał zgłoszenie o wypadku w miejscowości Biały Dunajec. Osobowy opel wjechał tam w drzewo. Auto było poważnie uszkodzone. W środku przebywała jedna osoba.
- Na miejsce przybyli ratownicy medyczni oraz strażacy, którzy zajęli się wydobyciem z pojazdu rannego pasażera. Mężczyzna z licznymi obrażeniami ciała trafił do zakopiańskiego szpitala. Rozpoczęły się poszukiwania kierowcy, który oddalił się z miejsca zdarzenia, nie udzielając pomocy pokrzywdzonemu - opisuje zdarzenie asp. sztab. Roman Wieczorek, rzecznik zakopiańskiej policji.
Na miejscu pracowali policjanci zakopiańskiej drogówki oraz śledczy, których zadaniem było ustalenie okoliczności wypadku oraz identyfikacja kierowcy.
- Dwa dni później 32-latek, mieszkaniec powiatu tatrzańskiego, który feralnej nocy prowadził opla, został zatrzymany przez tatrzańskich policjantów. W piątek 29 lipca 2022 roku został doprowadzony do zakopiańskiej prokuratury, gdzie usłyszał zarzuty spowodowania wypadku drogowego i ucieczkę z miejsca zdarzenia oraz kierowania pomimo decyzji o cofnięciu uprawnień - dodaje policjant.
Zakopiański sąd, na wniosek prokuratury, zastosował wobec sprawcy wypadku tymczasowy areszt na trzy miesiące. Za popełnione przestępstwo grozi mu do 12 lat więzienia.
Podhale. Nocny wypadek na zakopiance. Auto wjechało w drzewo...
- Na dnie Jeziora Czorsztyńskiego leży zatopiona wieś. Tak kiedyś wyglądało to miejsce
- "Bangladesz" na Siwej Polanie. Buda za budą, pamiątki, kiełbaski i lane piwo
- To był kiedyś legendarny budynek na Krupówkach. Dziś w budynku hula wiatr
- Tatry. Legendarny Mnich - marzenie turystów i taterników [NIESAMOWITE ZDJĘCIA]
- Jak wyglądało Zakopane 30 lat temu i jak wygląda teraz? Miasto bardzo się zmieniło
- Tatry. Remonty szlaków idą pełną parą. To ciężka ręczna robota [ZDJĘCIA]
