Zamachy w Dagestanie to dzieło Państwa Islamskiego. Rosja ma problem z islamistami?

Grzegorz Kuczyński
Grzegorz Kuczyński
Wideo
od 7 lat
Krwawe ataki terrorystyczne w Dagestanie to kolejny w tym roku spektakularny atak islamistów w Rosji. Wcześniej była rzeź w podmoskiewskim Crocus City Hall, a całkiem niedawno wzięcie zakładników w kolonii karnej w Rostowie nad Donem. Czy służby Władimira Putina, skupione na wojnie z Ukrainą, polowaniu na zachodnich szpiegów i prześladowaniu opozycji, nie radzą sobie z zagrożeniem terrorystycznym?

Fakt, że do nowych aktów islamskiego terroru doszło właśnie w Dagestanie, nie może dziwić. Ta kaukaska republika to istna beczka prochu. Najbiedniejszy podmiot Federacji Rosyjskiej. Miejsce zamieszkania kilkunastu nacji, głównie ludów kaukaskich, ale też są tam ludy tureckie, duża społeczność Rosjan i dużo mniejsza tzw. górskich Żydów. Dominuje islam, ale jest też prawosławie i judaizm. I właśnie świątynie tych dwóch wyznań były celem ataku. Synagogi? Nie dziwi, wszak na jesieni ub.r. doszło do fali antyżydowskich wystąpień w Dagestanie, w tym próby pogromu pasażerów samolotu z Izraela na lotniku w Machaczkale. Ale nowością jest jednoczesne uderzenie w prawosławnych, których wszak w Dagestanie nie jest wielu.

Ojciec Nikołaj, męczennik za wiarę

Atak terrorystyczny w Derbencie i Machaczkale miał miejsce wieczorem w niedzielę - w prawosławne święto Trójcy Świętej. Uzbrojeni bojownicy zaatakowali dwie cerkwie, synagogę i funkcjonariuszy policji. W obu miastach doszło do prawdziwych walk. Celem ataku w Derbencie była cerkiew i synagoga, a w Machaczkale - cerkiew i posterunek policji drogowej w pobliżu innej synagogi. Terroryści zaatakowali te miejsca około godziny 18:00. Kościół i synagoga w Derbencie spłonęły. Tam w prawosławnej świątynie z rąk islamistów zginęły dwie osoby.

66-letni ojciec Nikołaj (Nikołaj Kotelnikow) służył w tym kościele przez ponad 40 lat. Rzecz wyjątkowa w rosyjskiej Cerkwi prawosławnej. Napastnicy poderżnęli mu gardło. Ochroniarza świątyni „tylko” zastrzelili. W tym samym czasie w Machaczkale, stolicy Dagestanu, terroryści podpalili cerkiew i ostrzelali posterunek policji drogowej. Organy ścigania sprawdzały w tym czasie informacje o możliwym zamachu bombowym na budynek jednej z pizzerii w Machaczkale, więc ich uwaga została odwrócona.

Reżim operacji antyterrorystycznej, ogłoszony po pierwszych doniesieniach o zamachach, zniesiono dopiero w poniedziałek rano. Czegoś takiego nie było na Kaukazie od 10 lat. Według najnowszych oficjalnych danych, w ataku bojowników zginęło 19 osób: 15 policjantów i czterech cywilów. Takie dane zostały podane przez Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej dzisiaj rano. Rannych zostało ponad 40 osób, w tym kilka w stanie ciężkim.

Synowie z dobrych domów terrorystami

Według oficjalnych danych zlikwidowano pięciu bojowników, trzech z nich to synowie i bratanek Magomeda Omarowa, szefa administracji jednego z rejonów w Dagestanie. Został już wydalony z partii Jedna Rosja, podczas przesłuchania powiedział, że "od kilku lat wiedział, że jego dzieci są wahabitami". Omarow zapewnił, że w ostatnich latach nie komunikował się z nimi. Zaraz potem stracił też pracę w administracji.

Lokalne kanały Telegramu opublikowały nazwiska terrorystów. Według ich źródeł, siły bezpieczeństwa zabiły trzy osoby w Machaczkale, czyli 42-letniego Dalgata Daudowa, 32-letniego Abdusamada Amadzijewa i 31-letniego Osmana Omarowa, oraz dwie kolejne w Derbencie: 36-letniego Ali Zakarigajewa i 28-letniego Gadżimurada Kagirowa.

W ataku miał też brać udział inny syn Omarowa, Adil. Lokalne kanały Telegramu twierdzą, że też został "zlikwidowany". Ale nie ma oficjalnego potwierdzenia. Adil był urzędnikiem państwowym i pracował w Machaczkale. Ale w zeszłym roku wziął urlop wychowawczy i zniknął. Co robił przez ostatni rok, nie wiedzą nawet jego koledzy, którzy znali go w Machaczkale. Spekuluje się, że został zwerbowany w Turcji przez dżihadystów. Ci sami radykałowie wzięli zakładników w kolonii karnej w Rostowie nad Donem 16 czerwca.

Brat Adila Osman Omarow był szefem firmy budowlanej w Machaczkale i właścicielem kawiarni w Izberbasz. Abdusamad Amadzijew, bratanek Magomeda Omarowa, w latach 2012-2020 pracował w regionalnej filii Gazpromu. Dalgat Daudow był deweloperem. Ali Zakarigajew, okazał się członkiem Sprawiedliwej Rosji, byłym deputowanym miejskim i byłym szefem oddziału partii w tym samym rejonie Sergokala. Został wydalony z partii w poniedziałek - prawdopodobnie pośmiertnie. Także piąty napastnik – zawodnik MMA – należy do rodziny związanej z dagestańską nomenklaturą i Jedną Rosją. Szósty napastnik miał zaś służyć w agencji ochrony związanej z MSW Dagestanu.

Dagestan jak islamska beczka prochu

Putin milczy w sprawie ataków terrorystycznych w Dagestanie. To typowe. Tak samo prezydent zareagował na antysemicki pogrom na lotnisku w Machaczkale w październiku ubiegłego roku. Wówczas prezydent osobiście zabrał głos zaledwie 24 godziny później, obwiniając zachodnie służby wywiadowcze działające na Ukrainie o działania wywrotowe. Sęk w tym, że w przypadku ostatnich ataków w Dagestanie po prostu nie da się znaleźć „ukraińskiego śladu”, niezależnie od głupot wygadywanych przez szefa Dagestanu, Siergieja Mielikowa.

Telegram-kanał Baza, znany z kontaktów z rosyjskimi służbami, twierdzi, że to była lokalna inicjatywa radykalnych muzułmanów. Ale amerykański think-tank ISW wskazuje, że za atakami stoi ten sam groźny przeciwnik, co w przypadku marcowej masakry w Crocus City Hall pod Moskwą, czyli Państwo Islamskie Prowincji Chorasan (IS-KP), filia Państwa Islamskiego w Afganistanie. Grupa terrorystyczna IS-KP pochwaliła swoich "braci" z Kaukazu za ataki terrorystyczne w Dagestanie. Oświadczenie pojawiło się na kontach społecznościowych powiązanych z rosyjską komórką IS-KP.

Wydaje się, że Dagestan przeżywa falę islamskiej radykalizacji podobną do tej z lat dziewięćdziesiątych. Wtedy wahabici ogłosili nawet, przy wsparciu oddziałów Basajewa i al-Chattaba, szariackie państwo w jednym z regionów republiki graniczącym z Czeczenią. Skończyło się inwazją Rosji na Czeczenię. Dagestan zaś do dziś pozostaje najbardziej niestabilnym regionem nie tylko Kaukazu Północnego, ale całej Federacji Rosyjskiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 4

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

U
USS wojtuś
Watażka na kremlu pewnie zrobił minę jak zdziwiona nadmuchiwana lalka xD
U
USS wojtuś
"-No są już nowi ludzie" "-Jacy nowi ludzie?" "-NOWI LUDZIE!"
T
Turbodymomen
Kacap musi zdechnąć
g
gosc
Czas aby Dagestan był niezależny od kacapów.
Wróć na i.pl Portal i.pl