Mieszkaniec gminy Łabunie złożył zawiadomienie o oszustwie, w wyniku którego stracił 4 tysiące euro. Z przekazanych przez niego informacji wynika, że w ubiegłym miesiącu na jednym z portali internetowych odnalazł ogłoszenie dotyczące sprzedaży koparko-ładowarki. Skuszony atrakcyjną ceną skontaktował się ze sprzedającym i ustalił warunki transakcji. Na podany przez niego numer konta wpłacił 4 tysiące euro, była to połowa wartości sprzętu.
Kilka dni później pokrzywdzony otrzymał wiadomość, że urząd celny wymaga opłacenia ubezpieczenia. To z kolei związane było z uregulowaniem całej należności za zakupioną koparko-ładowarkę. Nieświadomy niczego 27-latek przelał drugą połowę pieniędzy, która nieoczekiwanie i z nieznanego powodu wróciła na jego konto bankowe, natomiast kontakt ze sprzedającym się urwał (przestał on odpisywać na wiadomości). Pokrzywdzony do tej pory nie otrzymał zamówionego sprzętu, ani nie odzyskał wpłaconych przez siebie 4 tysięcy euro.
Ta sytuacja pokazuje, że na każdym kroku należy być czujnym i ostrożnym. Transakcje związane z zakupami, w szczególności dokonywanym za pośrednictwem Internetu, gdy wartość oferowanego do sprzedaży towaru, jest stosunkowo zaniżona, powinny wzbudzić nasze podejrzenia. W takiej sytuacji zawsze należy weryfikować wiarygodność sprzedawcy, zanim zdecydujemy się na przekazanie jakichkolwiek pieniędzy. - starszy aspirant Katarzyna Szewczuk
Wyjaśnianiem sprawy zajmują się policjanci Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą zamojskiej komendy.
