Gdy podróżny poinformował, że w jego bagażu znajduje się bomba, akcja kontroli nabrała tempa. Strażnicy graniczni podjęli działania - sprawdzenia bagażu podróżnego, a wynik okazał się wynik negatywny.
- A jak się tłumaczył z całego zdarzenia Włoch? Po prostu chciał zażartować sobie odpowiadając na pytania zadawane przez obsługę rejsu. Oczywiście ten żart miał swoje konsekwencje. Mężczyzna został wylegitymowany i w związku z zaistniałą sytuacją ukarano go grzywną w drodze mandatu karnego gotówkowego w wysokości 500 zł - informuje chor. szt. SG Tomasz Jarosz z Zespołu Prasowego Karpackiego Oddziału Straży Granicznej.
Strażnicy graniczni przestrzegają:
Przypominamy podróżnym, aby uważać na słowa wypowiadane podczas obsługi do pracowników lotniska. Słowa: bomba, granat itp. - TO NIE ŻART. Każdy sygnał o możliwości stworzenia zagrożenia jest natychmiast sprawdzany. Wiąże się to z wszczęciem odpowiednich procedur, a co za tym idzie, zakłóceniem pracy portu lotniczego, opóźnieniem odlotów, jak również sankcjami w postaci mandatu karnego.
Protest mieszkańców Zabierzowa. Zablokowali drogę, domagają ...
- Diabli Dół i Boża Wola. Nazwy małopolskich wsi, o których nie słyszeliście!
- Urok Ojcowskiego Parku Narodowego zimową porą. Tunel oszronionych drzew i sanie
- Najpiękniejsze zabytki powiatu krakowskiego wraz z gospodyniami trafiły do kalendarza
- Strefa aktywności gospodarczej w Miękini została otwarta. Firmy już kupują działki
- Na podium rankingu małopolskich gmin nieustająco Wielka Wieś i Zielonki
- Nietoperzowy Szlak. Nowa atrakcja turystyczna pod Krakowem
Czy technologie niszczą psychikę dzieci?
