Zarząd JSW odwołany. Decyzja zapadła na posiedzeniu Rady Nadzorczej. Domagali się tego związkowcy. Tymczasowym prezesem Stanisław Prusek
Reprezentatywne Organizacje Związkowe Jastrzębskiej Spółki Węglowej najprawdopodobniej dopięły swego. W trakcie posiedzenia Rady Nadzorczej, w piątek, 9 lipca został odwołany zarząd spółki. Stanowiska w JSW stracili prezes Barbara Piontek oraz wiceprezesi: Tomasz Duda, Włodzimierz Hereźniak i Jarosław Jędrysek. Ten ostatni sam został rezygnację, którą tłumaczył względami osobistymi.
W miejsce dotychczasowej prezes Barbary Piontek tymczasowo powołano Stanisława Pruska, który do tej pory był członkiem Rady Nadzorczej. Funkcję tymczasowego prezesa Prusek będzie pełnił przez najbliższe trzy miesiące, do 8 października 2021 roku lub do dnia wyboru nowego prezesa.
To nie jedyne zmiany, o których JSW poinformowała w oficjalnym komunikacie. Dodatkowo, na stanowiska zastępcy prezesa zarządu ds. handlu, zastępcy prezesa zarządu ds. rozwoju i zastępcy prezesa zarządu ds. ekonomicznych powołano: Michała Rospędka i Artura Wojtków. Pierwszy z wymienionych będzie łączył dwie pierwsze funkcje. Zaś drugi rolę zastępcy połączy ze stanowiskiem członka zarządu JSW ds. pracy i polityki społecznej. Delegowanie Rospędka także jest tymczasowe.
Decyzja Rady Nadzorczej spółki najprawdopodobniej jest pokłosiem protestów zorganizowanych przez trzy związki zawodowe działające w JSW. To one domagały się dymisji szefostwa, szczególnie prezes Piontek i wiceprezesa Dudy. Związkowcy zaznaczyli to także w liście do premiera Mateusza Morawieckiego.
- Nigdy nie spodziewaliśmy się, że w ciągu trzech miesięcy misja i wizja Jastrzębskiej Spółki Węglowej legnie w gruzach. Miało być umocnienie pozycji wiodącego producenta i dostawcy węgla koksowego oraz koksu w Europie, a co jest? Niestety: marność, tandeta, bylejakość, brak poszanowania i nieumiejętność - napisali związkowcy.
Tymczasem, okazuje się, że nie wszyscy związkowcy byli za odwołaniem prezes Barbary Piontek. Na biurko szefa rządu, Mateusza Morawieckiego, a także wicepremierów: Jarosława Kaczyńskiego, Jacka Sasina, ministra aktywów państwowych - oraz Artura Sobonia, pełnomocnika rządu ds. transformacji spółek energetycznych i górnictwa węglowego trafił list podpisany przez pozostałe związki zawodowe.
Nie przeocz
- Nie wyrażamy zgody, by ktoś zakulisowo ingerował w skład zarządu spółki, uprawiał nepotyzm i walczył o swoje wpływy, a nie dobro spółki, jej pracowników i środowiska górniczego - apelowali w nim do premiera Morawieckiego związkowcy optujący za pozostaniem prezes Barbary Piontek na stanowisku.
Tarcia w JSW rozpoczęły się mniej więcej zaraz po objęciu stanowiska szefowej spółki przez Barbarę Piontek w marcu obecnego roku. Reprezentatywne Organizacje Związkowe zarzucały prezes brak dialogu społecznego. Nieporozumienie pogłębiła także rozbieżność co do podwyżek. Jak twierdzili członkowie ROZ władze nie realizowały podstawowych zadań spółki, a w zamian skupiały się na działaniach PR-owych.
Protest przeciwko brakowi dialogu i kolesiostwu w JSW. Jest ...
Z kolei górnicy zrzeszeni w pozostałych związkach zdanie co do osoby prezes Barbary Piontek mieli wprost przeciwne. Jak zaznaczali, nowa szefowa wprowadziła dialog społeczny, jakiego w spółce nie było od początku jej powstania, zaś ROZ domaga się jej odwołania z powodu utraty własnych korzyści, które osiągali dzięki układom z poprzednimi władzami.
- JSW S.A. wydała na premie dla nowoprzyjętych pracowników-członków związków około 7 400 000 złotych, budując w ten sposób reprezentatywność 3 związków zawodowych i utrwalając ten stan rzeczy w latach kolejnych do 1 marca 2021r., kiedy prezesem JSW S.A. została prof. Barbara Piontek - zauważyli wspierający prezes związkowcy.
Musisz to wiedzieć
