W poniedziałek we wszystkich klubach PKO Ekstraklasy przeprowadzono testy na obecność koronawirusa. Zbadano 50 osób, znajdujących się na listach, a uznawanych za niezbędne do restartu rozgrywek. Pierwsze mecze są zaplanowane na ostatni weekend maja.
Wyniki miały spłynąć do klubów do 24 godzin od przeprowadzenia badań. We wtorek rano jako pierwszy o komplecie negatywnych badań poinformował Górnik Zabrze. Przed południem miały się rozpocząć pierwsze treningi na zasadach określonych przez rządowe rozporządzenie.
Bądź na bieżąco i obserwuj
O godzinie 10 poinformowano jednak o wstrzymaniu rozpoczęcia zajęć w klubach do godziny 14. Wtedy ma zostać wydany komunikat.
- Nie wiemy jaka jest przyczyna tego zalecenia. Prawdopodobnie nie wszystkie kluby otrzymały jeszcze komplety wyników - usłyszeliśmy w jednym z klubów.
W innym jednak pojawiła się plotka, że do PZPN i Ekstraklasy dotarły niepokojące wieści z co najmniej dwóch klubów.
- Prawdziwa jest ta pierwsze wersja - oświadczył prezes PZPN, Zbigniew Boniek. - Na razie nie ma żadnych zagrożeń dla realizacji planu wznowienia rozgrywek.
Nieoficjalnie wiadomo jednak, że w kilkunastu przypadkach, w tym jednym w śląskich klubach (nie chodzi o piłkarza ani szkoleniowca, tylko osobę działającą przy organizacji meczów), wykryto obecność przeciwciał mogących świadczyć o przejściu choroby przez osobę badaną. W takich przypadkach konieczne jest przeprowadzenie kolejnych testów, tym razem już genetycznych. Do czasu uzyskania ostatecznego wyniku osoby te znajdą się w izolacji.
Internet się śmieje
Obejrzyj dokładnie
Zobacz koniecznie
