Spis treści
Ziobro trafi do aresztu? W poniedziałek posiedzenie sądu
Rzecznik prasowa warszawskiego Sądu Okręgowego, Anna Ptaszek, poinformowała, że „posiedzenie odbędzie się z udziałem przedstawiciela komisji śledczej, jeśli przyjdzie oraz pana Ziobry z pełnomocnikiem, jeśli przyjdą”.
– Natomiast posiedzenie będzie bez udziału publiczności, której udział nie jest przewidywany – dodała.
Termin posiedzenia wyznaczono na najbliższy poniedziałek 31 marca, o godz. 12:00 w jednej z sal Sądu Okręgowego w Warszawie.
O terminie posiedzenia informował w poniedziałek portal RMF24.
„Decyzję w sprawie Zbigniewa Ziobry podejmie wylosowany do tej sprawy sędzia Tomasz Grochowicz z Sądu Okręgowego w Warszawie. Otrzymał on wszystkie informacje o przebiegu wydarzeń, o które zwrócił się do komisji śledczej, policji i straży marszałkowskiej” – czytamy.
Sejm uchylił immunitet Ziobrze. W tle sprawa komisji ds. Pegasusa
20 lutego Sejm wyraził zgodę na uchylenie immunitetu byłemu ministrowi sprawiedliwości, posłowi PiS Zbigniewowi Ziobrze i zastosowanie wobec niego kary porządkowej do 30 dni aresztu. Chciała tego komisja śledcza ds. Pegasusa, która bezskutecznie próbowała już kilka razy go przesłuchać. Tego samego dnia komisja zdecydowała, że skieruje do Sądu Okręgowego w Warszawie wniosek o zastosowanie takiej kary porządkowej wobec Zbigniewa Ziobry za niestawiennictwo na jej posiedzeniu.
Komisja śledcza ds. Pegasusa planowała przesłuchać Ziobrę ostatni raz 31 stycznia. Była to piąta próba przesłuchania go. Po tym, gdy kilkakrotnie nie stawił się on na posiedzeniu, komisja zwróciła się do sądu o zatrzymanie posła i doprowadzenie go na przesłuchanie. Sejm uchylił mu w tym celu immunitet, a Sąd Okręgowy w Warszawie wyraził na to zgodę. Policja zatrzymała Zbigniewa Ziobrę w dniu posiedzenia komisji śledczej po godzinie 10:30, gdy skończył udzielać wywiadu w jednej z telewizji. Rozpoczęcie posiedzenia komisji śledczej zaplanowane było na godz. 10:30. Ponieważ do tej godziny Zbigniewa Ziobry nie było w sali obrad, komisja śledcza uznała doprowadzenie byłego ministra za nieskuteczne i zadecydowała o skierowaniu wniosku o zastosowanie wobec niego kary porządkowej do 30 dni aresztu.
Przepis Kodeksu postępowania karnego, który zastosowała komisja śledcza, stanowi m.in., że „w razie uporczywego uchylania się od złożenia zeznania (...) można zastosować, niezależnie od kary pieniężnej, aresztowanie na czas nieprzekraczający 30 dni”.
„Przepis ten stosuje się odpowiednio w razie uporczywego niestawiennictwa na wezwanie organu prowadzącego postępowanie, jeżeli zarządzenie zatrzymania i przymusowego doprowadzenia (...) nie jest wystarczające dla zapewnienia stawiennictwa osoby wezwanej” – stanowi ponadto ta regulacja Kpk.
Poseł nie może być pozbawiony wolności bez zgody Sejmu, czyli bez uchylenia mu w danej sprawie immunitetu. Wniosek o uchylenie immunitetu kierowany jest do Sejmu za pośrednictwem Prokuratora Generalnego. Jeśli immunitet zostanie uchylony, wniosek ws. aresztowania posła trafia do sądu, który podejmuje decyzję.
Zbigniew Ziobro ocenia, że wniosek o zastosowanie wobec niego tymczasowego aresztu w związku z jego niestawieniem na komisji śledczej jest pułapką, którą zastawiono na niego, aby zamknąć go w więzieniu.
„Była wszelka możliwość do konfrontacji, wy nazywalibyście to zeznaniami, (...) ale wy tego nie chcieliście. Zdecydowaliście się zorganizować pułapkę” – mówił w lutym w Sejmie, zwracając się do rządzącej większości.
Politycy PiS twierdzą, że komisja ds. Pegasusa jest nielegalna
Ponadto były minister sprawiedliwości, podobnie jak inni politycy PiS, uważa, że sejmowa komisji śledcza działa nielegalnie. Pogląd ten opiera na wyroku Trybunału Konstytucyjnego z września 2024 roku, który orzekł, że uchwała Sejmu o powołaniu tej komisji śledczej była niezgodna z konstytucją.
Ponad rok temu Sejm podjął jednak uchwałę, w której stwierdził, że „uwzględnienie w działalności organu władzy publicznej rozstrzygnięć TK wydanych z naruszeniem prawa może zostać uznane za naruszenie zasady legalizmu przez te organy”. Od czasu podjęcia tamtej uchwały przez Sejm wyroki TK nie są publikowane w Dzienniku Ustaw.
Źródło: