Do zdarzenia doszło w nocy z piątku na sobotę. Policjanci dostali informację, że mieszkaniec jednej z wiosek opowiada krewnym jakoby zabił człowieka. Funkcjonariusze pojechali do wskazanej im miejscowości. Na jednej z posesji zastali Dawida J. Był kompletnie pijany i agresywny. Groził, że pozabija policjantów, wyzywał ich. Jak potem ustalono miał 2 promile alkoholu w organizmie. Ubranie miał pochlapane krwią.
Ciało ofiary znaleziono kilka ulic dalej w niezamieszkanym budynku. Jak ustalono Dawid J. i Andrzej K. pili razem alkohol. W pewnym momencie Dawid rzucił się na swojego kolegę. Bił, kopał a potem skakał po głowie. Spowodował ciężkie obrażenia i śmierć.
Po wytrzeźwieniu Dawid J. został przesłuchany jako podejrzany o morderstwo i kierowanie gróźb wobec policjantów. Za zabójstwo grozi mu dożywocie. Na razie sąd aresztował go na trzy miesiące.
ZOBACZ TEŻ:
Mecz Widzew - Śląsk przerwany na 10 minut. 27 kibiców Śląska...
